Do stanowiska kierowania komendanta miejskiego wpłynęło zgłoszenie od jednego z geodetów, który dokonywał pomiarów na terenie gminy Wola Krzysztoporska. Mężczyzna zauważył w jednej ze studni koziołka sarny. Zwierzę było żywe. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy. Po dojeździe, przy pomocy sprzętu wysokościowego i drabiny, strażacy dostali się najpierw w głąb studni, po czym wydobyli koziołka. Nic poważniejszego mu nie dolegało - relacjonuje bryg. Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Piotrkowie Trybunalskim.
Zwierzę po wydobyciu go na powierzchnię o własnych siłach oddaliło się z miejsca tej niecodziennej akcji ratunkowej.