- Około godziny 12:00 na ulicy Łódzkiej runął dach rampy załadunkowej, czego przyczyną była zbyt duża warstwa zalegającego śniegu. Na szczęście nie było ofiar w ludziach - poinformował bryg. Marek Skrobek, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie.
Policjanci ustalili, że z powodu oberwania się wiaty zniszczone zostały też zaparkowane pod nią ford fiesta, star i daf z naczepą. Właściciel firmy wynajmującej obiekt wycenił szkody na około 100 tysięcy złotych. Policjanci wspólnie z Inspektorem Nadzoru Budowlanego będą wyjaśniać okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.
- O 13:20 jeden zastęp usuwał nawis śnieżny z budynku Gimnazjum nr 4 przy ulicy Próchnika. Około 15:00 usuwaliśmy sople wiszące nad chodnikiem przy ulicy Sulejowskiej, natomiast godzinę później - sople z budyku sądu. O 23:00 pękła rura przy ulicy Żwirki i też wymagało to naszej interwencji - dodał brygadier
W Przygłowie pod naporem śniegu runął cały budynek.
- Zawalił się dach budynku. Na szczęście właścicielki nie było w domu i nikomu nic się nie stało. Należy jednak dodać, że budynek ten był już przeznaczony do rozbiórki - zaznaczył dowódca piotrkowskiej JRG.