Straż Miejska w Piotrkowie rezygnuje z dronów?

Środa, 29 stycznia 202064
Dron nie sprawdził się w walce o czystsze powietrze w Piotrkowie Trybunalskim. Tak twierdzi komendant Straży Miejskiej. - Przyczyną smogu nie jest spalanie odpadów komunalnych, ale węgla i drewna. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości – mówi Jacek Hofman.
komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie Jacek Hofman komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie Jacek Hofman

Strażnicy miejscy po raz pierwszy za pomocą drona kontrolowali spaliny produkowane w kominach mieszkańców rok temu. Skontrolowanych zostało zaledwie kilka posesji. Koszt jednego dnia pracy drona to ponad 5 tys. zł. - Urządzenie nie może pracować w warunkach ograniczonej widoczności, czyli wieczorem i w nocy, dla operatora musi być cały czas widoczne, czyli nie można go używać w przypadku wyższych budynków – mówił podczas sesji Rady Miasta (29 stycznia) komendant Straży Miejskiej Jacek Hofman. - Straże gminne w całej Polsce wykonały w ciągu kilku ostatnich lat wielką pracę, kontrolując – w różny sposób – czym mieszkańcy palą w piecach. Wniosek jest jeden – smogu nie powoduje spalanie odpadów komunalnych, smog to bez żadnych wątpliwości wynik spalania węgla i drewna. Takie są wnioski z kilkuset tysięcy kontroli przeprowadzonych w całej Polsce. Sytuacja się nie zmieni, jeśli nadal paliwa te będą legalnie dopuszczone do użytku. Odchodzenie od paliw kopalnych to jedyna droga do czystszego powietrza. Przykładem Kraków, gdzie w samym mieście bywa dobre, ale z powodu spalania węgla i drewna w okolicznych gminach, normy powietrza przekraczane są 6- czy 7-krotnie.

 

Zwolennikiem korzystania z dronów nie jest też wiceprezydent Piotrkowa Andrzej Kacperek, który stwierdził, że dowody zebrane przez to urządzenie niekoniecznie są przydatne podczas ewentualnej sprawy sądowej.

 

Władze miasta planują wypróbowanie innej metody, która pozwoli sprawdzać, czym piotrkowianie palą w piecach. Jaka to metoda? Na razie nie wiadomo. - Technologia w naszych czasach idzie tak szybko do przodu, że właśnie umawiamy się z firmą, która proponuje inne metody, moim zdaniem lepsze – mówił podczas sesji wiceprezydent Piotrkowa Adam Karzewnik. - Korzystanie z dronów wiąże się z pewnymi utrudnieniami, uciążliwościami. Jeśli ta nowa metoda będzie do zaakceptowania pod względem finansowym przez budżet miasta, to weźmiemy ją pod uwagę.


Zainteresował temat?

3

5


Zobacz również

Komentarze (64)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

mieszkaniec PT ~mieszkaniec PT (Gość)29.01.2020 21:03

Zastanawiam się na poważnie w sprawie pozwu przeciwko miastu.
Skoro w Polsce ludzie wygrywają sprawy to czemu nie ?

101


jantek ~jantek (Gość)29.01.2020 14:14

Płakać mi się chce kiedy czytam tych ekologicznie przejętych obateli… Jedna czy nawet dwie butelki spalone przez jakiegoś leniwego gościa świata nie przewróci. A zobaczcie taką rzecz: ile setek ton węgla trzeba spalić, żeby parę tysięcy kibiców obejrzało mecz przy sztucznym świetle? Ile tysięcy ton węgla trzeba spalić, żeby powstało parę kilometrów autostrady? Denerwuje was moje pytanie? A nie jest czasem tak, że każdy z was chce mieć szeroką i równą drogę - najlepiej pod własną furtkę czy bramę? A ile tysięcy ton węgla trzeba spalić, żeby oświetlić wszystkie kościoły i inne cuda? Ile przy tym powstaje kurzu, pyły i śmierdzącego dymu? A który z was powiedział: nie jadę dzisiaj samochodem, przejdę te parę kroków i nie będę zasmradzał atmosfery?! Ilu? To są prawdziwe problemy, a nie to, że ktoś wrzucił w piec jakąś butelkę. Oczywiście, to wszystko jest w wielkim skrócie i w pewnym uproszczeniu, ale...

266


@ndzi ~@ndzi (Gość)30.01.2020 07:25

koszt pracy drona to ponad 5 tys. dziennie.a licealista sprawdzi te kominy za jedyne - te ponad ,, dziennie,,

61


gość ~gość (Gość)30.01.2020 16:30

Pewna osoba chciała zrobić rewolucję w Piotrkowie to wybraliście mniejsze "zło". Teraz wdychajcie i trujcie się

32


Jeffrey ~Jeffrey (Gość)30.01.2020 15:13

Temu miastu bardziej przydadza sie owe drony niz straz miejska. Piotrkow jest malym miastem, wiec straz miejska nie jest potrzebna mieszkancom. Generuja tylko wysokie koszta nic wiecej. Efektywnosc na poziomie zerowym. Jedynymi, ktorym ta pseudoinstytucja jest potrzebna to jej pracownicy. Inaczej zostali by bez pracy. Szczerze mam to gdzies, zawsze mozna sie przekwalifikowac. Wystarczy chciec, to nie boli.

31


gość ~gość (Gość)30.01.2020 14:57

Remondis na Żelaznej kopci na całego codziennie i co ?...i nic , dzieci kaszlą i chorują. Szlag mnie trafia

22


gość123 ~gość123 (Gość)30.01.2020 12:32

A może zostawić drony a pozbyć się straży miejskiej?

81


2020 ~2020 (Gość)30.01.2020 10:50

Tłumacząc na język polski wypowiedź Pana Komedianta dowiadujemy się, że nic w kierunku poprawy jakości powietrza nie robi i robić nie będzie.

101


antykl ~antykl (Gość)30.01.2020 08:40

Faktem jest, że najgorsze kopcenie zaczyna się po zmroku. W ciągu kilku minut na osiedlu jest siwo. Ale w powietrzu czuć siarkę więc z całą pewnością jest to najpodlejszego gatunku węgiel.

91


gość ~gość (Gość)30.01.2020 06:07

Tu nie potrzeba dronów. Wystarczy wsiąść w auto i zrobić objazdówke okolicznymi wioskami . Czasami aż w oczy szczypie i oddech zatyka . Nie potrzeba wysiadać z auta żeby to wyczuć. Spalanie odpadów plastikowych to normalny proceder podmiejskich zakładów. Wystarczy tylko dupę ruszyć zza biurka. Proponuję przejazd Michałów , Jarosty , Raków , Moszczenica.

102


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat