Julia Dolna trzeci raz wystartowała w mistrzostwach Polski młodziczek i trzeci raz zdobyła brązowy medal, czym potwierdziła przynależność do ścisłej krajowej czołówki. W Nowinach wystąpiła w wadze do 42 kg. Z kolei swój pierwszy medal w tej kategorii wiekowej wywalczyła Kinga Jaroniek, startująca w wadze 46 kg. Dwa lata temu była dziesiąta, rok temu piąta, a w niedzielę wywalczyła srebrny krążek.
- Bardzo się cieszymy, że nasze zawodniczki stanęły na podium, ale oprócz samego wyniku warto spojrzeć z innej strony na postawę dziewczyn. W przypadku Julii trzeba podkreślić fakt, że trzeci rok z rzędu jest w czołowej trójce na najważniejszych zawodach sezonu. Każdy, kto ma styczność ze sportem wie, jak trudno utrzymać się na szczycie, a ona tego dokonała. Z kolei u Kingi widzimy, jak cierpliwie wspina się po zapaśniczych szczeblach – co roku poprawia się o kilka miejsc aż wskoczyła na podium. Obie nie osiągnęłyby tego, co osiągnęły, gdyby nie ich cierpliwość i wytrwałość. Warto to podkreślić, bo to pokazuje, jak, mimo młodego wieku, dojrzałe są nasze zawodniczki – mówi Łukasz Torchalski, trener kobiecej sekcji Atletycznego Klubu Sportowego.
Julia Dolna i Kinga Jaroniek we wszystkich turniejach, w których brały udział w 2020 roku (Mistrzostwa Polski młodziczek, Mistrzostwa LZS, Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodziczek regionu C, Drużynowe Wojewódzkie Mistrzostwa Polski) zajęły medalowe miejsca.