Do redakcji Strefy (na adres: info@strefa.fm) dotarł e-mail, w którym można przeczytać: - W pobliżu stacji PKP, na terenie torowiska przy ul. Słowackiego w Piotrkowie, od kilku dni składowanych jest kilkaset drewnianych podkładów kolejowych. Podkłady wydzielają bardzo intensywny zapach - odczuwalny nawet w odległości 200 metrów. Panujący upał dodatkowo wzmaga intensywność zapachu. Wyziewy powodują nudności i ból głowy. Sytuacja może stwarzać zagrożenie dla zdrowia mieszkańców i osób pracujących w pobliżu składowiska.

Sprawą zajął się reporter Jarek Krak, który rozmawiał z mieszkańcami kamienicy - To jest niemożliwe, żeby tu teraz mieszkać. Cholerny fetor, smród wieczorem. Po deszczu zgaga piecze. A dzieci... to w ogóle to odczuwają. Nie można było tego złożyć gdzieś indziej? – mówi jedna z mieszkanek.

W tej sprawie radiowa redakcja interweniowała w PKP Polskie Linie Kolejowe – czyli u właściciela podkładów. - Ze względu na to, że planujemy dużą wymianę podkładów na stacji Piotrków i na szlaku, złożyliśmy zapotrzebowanie i magazynujemy już komplet podkładów. Są one impregnowane (zgodnie z obowiązującymi normami). Woń może się wydzielać bardziej intensywnie w czasie upałów. Z tego tytułu zabezpieczyliśmy podkłady foliami, żeby zapach nie był uciążliwy dla mieszkańców miasta. Jeżeli temperatura będzie nieco niższa, podkłady będą systematycznie zabierane i montowane – mówi Marek Olkiewicz, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Łodzi.

PKP PLK postanowiły przykryć podkłady dopiero po interwencji dziennikarza. Drażniący zapach powinien być teraz nieco mniejszy.

(Strefa FM)