“Skręć, k..., w lewo!”, czyli jazda ekstremalna

Tydzień Trybunalski Środa, 28 września 20110
Jedni oblewają egzamin przez niezapięte pasy, inni nie ustępują pierwszeństwa, nie włączają kierunkowskazów, albo... wjeżdżają pod prąd.
fot. archiwum ePiotrkow.plfot. archiwum ePiotrkow.pl

Rekordziści powtarzają egzamin kilkanaście razy. A powodem jest pojawiająca się już na kursach nieostrożność, brak skupienia i niesłuchanie instruktorów...

 

Sytuacja 1: “Mówię... skręć w lewo!”

 

Dwudziesta szósta godzina jazdy. Za kierownicą kilkunastoletni chłopak. Rusza. Szarpie, ale nie poddaje się - jedzie. Instruktor mówi: teraz na skrzyżowaniu ze światłami skręcimy w lewo. Chłopak powtarza słowa instruktora i wjeżdża... na pas ruchu, z którego się zawraca. Instruktor pyta, czy to jest w lewo? Odpowiada, że nie. Instruktor: a gdzie mieliśmy jechać? Chłopak mówi: no, w lewo. Powtórka - chłopak znów powtarza słowa instruktora: skręcić w lewo. Jedzie... prosto. Później usiłuje jeździć tak, jak instruktor każe, ale niestety – nie rozróżnia kierunków tzn. prawy równa się dla niego lewy i odwrotnie. Wjeżdża pod prąd, nie zatrzymuje się przy przejściach dla pieszych, zmienia pasy ruchu, zajeżdżając drogę innym kierowcom, przy progach zwalniających zwiększa prędkość. A co najgorsze – nie widzi znaków, które wręcz dla niego nie istnieją. Dlatego instruktor - dla uświadomienia – zatrzymuje auto w dozwolonym miejscu i każe kursantowi sprawdzić, że znaki jednak są na drodze i coś zawsze oznaczają. Kilkakrotne ratowanie życia pieszym przez instruktora też się pojawia. Chłopak, wjeżdżając na przejście dla pieszych, zamiast wciskać hamulec – dodaje gazu, a instruktor z całej siły hamuje. Kto siedzi z tyłu i nie ma zapiętego pasa, ten może ucierpieć...

 

Sytuacja 2: Filozofia skrzyżowania – wszystko zależy od osobowości

 

Inny młody chłopak, który z wielkim zapałem postanawia zdobyć prawo jazdy. Jego kurs zakończył się już kilka miesięcy temu, jednak nie potrafi się przyłożyć, żeby zdać egzamin wewnętrzny. Robi do niego któreś z rzędu podejście. Dlaczego nie zdaje? Ano dlatego, że ma na wszystko swoją własną filozofię. Otóż jego zdaniem (w wielkim skrócie i uproszczeniu) przejazd przez skrzyżowanie i zachowanie się na drodze nie zależy od przepisów, ale od osobowości. Chłopak twierdzi, iż jeden człowiek ze względu na swoją osobowość może reagować na skrzyżowaniu tak, a drugi inaczej i przepisy nic do tego nie mają. Na słowa instruktora chłopak odpowiada po łacinie i tłumaczy kolejne swoje filozoficzne teorie... Szok! Dodatkowo zwraca uwagę instruktorowi, że ten terroryzuje go swoimi uwagami (a uwagi miały m.in. zapobiec rozjechaniu pieszego na przejściu).

 

Sytuacja 3: Pojadę za tobą w ogień!

 

Ania swoje jazdy rozpoczęła na placu manewrowym. Jak sama mówi - na szczęście. - Najlepsza sytuacja była taka: jeżdżę sobie po placu, ćwiczę łuk, ósemki, itp. Proszę instruktora, żeby wyszedł na chwilę z samochodu, ponieważ chcę sama bez żadnej pomocy spróbować. No i próbuję, ale zapominam o... lusterkach. Poruszając się do tyłu, nie zauważam, że przekroczyłam już linie i wjechałam w kupę płonących liści i gałęzi, które na placu wypalał jakiś facet – opowiada Ania. Opowiada, że kiedy instruktor zapytał ją, co robi i czemu jedzie w ogień, odpowiedziała mu, że jechała w tamtą stronę, bo... jego tam zobaczyła.

 

Sytuacja 4: Czy ty w ogóle coś widzisz?

 

Dziewczyna (to, że blondynka, nie ma żadnego znaczenia!) rusza. Instruktor prosi: zawracamy. Oczywiście należy zawrócić na pierwszym skrzyżowaniu, na którym manewr ten jest dozwolony. Dziewczyna jedzie... Mija pierwsze miejsce, drugie, trzecie, czwarte, piąte... Od skrzyżowania Kostromskiej i Sikorskiego dojeżdża do wiaduktu łódzkiego. Ostatecznie stwierdza, że już zapomniała, co miała zrobić. Inna jedzie jedną połową auta po jednym pasie, drugą po drugim, ale nie widzi tego.

 

Prawo jazdy nie dla wszystkich?

 

W trakcie egzaminu praktycznego ocenianych jest kilkanaście zadań egzaminacyjnych. Zdaniem Bogusława Kulawiaka, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Piotrkowie, zastanawiający jest fakt, iż dużo osób “oblewa” już na placu egzaminacyjnym. - A zadania są przecież stosunkowo proste, powtarzalne. Jeśli chodzi o egzamin z ruchu drogowego, najczęściej przyczynami negatywnego wyniku są: zmiana pasa ruchu bez upewnienia się o możliwości zmiany i bez sygnalizowania, zachowanie w odniesieniu do sygnałów świetlnych, szczególnie wobec warunkowej zielonej strzałki w prawo bez zatrzymania się, zachowanie w rejonach przejść dla pieszych i wobec pieszych, brak respektowania znaku “STOP”, przejazd przez torowisko (np. wyprzedzanie rowerzysty) - mówi Kulawiak.

 

Wielu osobom trudno idzie nauka jazdy. Może po prostu powinny one sobie odpuścić? Przecież nie każdy musi mieć prawo jazdy. Bogusław Kulawiak uważa, że jest jakiś niewielki procent osób, które nie powinny zostać kierowcami. – Dynamika ruchu drogowego, ciągła zmiana informacji przekazywanych przez znaki i sygnały przeraża niektóre osoby i nie nadążają one za ich interpretacją. Z osobistych rozmów wiem, że część takich osób nie planowała zdobycia prawa jazdy. Jednak sytuacja życiowa je do tego zmusza, np. choroba albo kalectwo członka rodziny i potrzeba pomocy albo bezwzględne oczekiwanie pracodawcy. Pojawiają się także osoby, które nie powinny ubiegać się o prawo jazdy, ale są przekonane, że kierowcą może być każdy – mówi Bogusław Kulawiak.

 

***

 

Rekordzista piotrkowskiego WORD-u do egzaminu na prawo jazdy podchodził... 29 razy. W końcu zdał (dane z ostatnich 6 lat)!

 

Wśród tych, którzy podchodzili do egzaminów praktycznych w ciągu pierwszych 8 miesięcy tego roku, tylko 32% zakończyło je sukcesem.

 

Magdalena Waga


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat