- 25 lipca 2013 roku do dyżurnego bełchatowskiej komendy zgłosił się 45-latek, czasowo przebywający w Bełchatowie, informując, że cztery dni wcześniej, około godziny 22.00, został napadnięty w wynajmowanym mieszkaniu w Bełchatowie przez swojego współlokatora oraz jego dwóch kolegów, którzy brutalnie go pobili, kopali i skakali po całym ciele. Zabrali kilka złotych i piwo. Następnego dnia po napadzie, pokrzywdzony, który czuł dolegliwości i tracił przytomność, wezwał karetkę pogotowia. Decyzją lekarza został umieszczony w bełchatowskim szpitalu. Stwierdzono u niego liczne obrażenia. Natychmiast po zawiadomieniu policjanci bełchatowscy podjęli intensywne czynności, w wyniku których ustalili tożsamość wszystkich sprawców – informuje Sławomir Szymański, rzecznik KPP w Bełchatowie.
Dwaj z nich już zostali zatrzymani. Funkcjonariusze szukają trzeciego z podejrzanych. Trójce bełchatowian w wieku od 18 do 25 lat grożą kary do 12 lat pozbawienia wolności.