Mundurowym przekazała informację, że w poniedziałek 24 września zadzwoniła do niej kobieta podająca się za jej krewną. Oszustka stwierdziła, że syn starszej pani ma kłopoty i do "załatwienia sprawy" potrzebne są mu pieniądze. Pokrzywdzona uwierzyła w historię i przekazała należącemu do grupy oszustów mężczyźnie swoje oszczędności.
Policjanci przypominają, że naciągacze wbrew pozorom wykorzystują podobne, wielokrotnie sprawdzone legendy. Jeżeli nie jesteśmy pewni czy osoba, która prosi nas o pieniądze jest naszym bliskim zawsze możemy zawiadomić o sprawie stróżów prawa.