Schronisko: Są pieniądze na wózek dla Ciuchci

Strefa FM Piątek, 05 sierpnia 201121
Znaleziono ją na torach kolejowych. Pobita, ze złamanym kręgosłupem trafiła do piotrkowskiego schroniska dla zwierząt. Po badaniach okazało się już nigdy nie będzie samodzielnie chodziła. W takich przypadkach psy zazwyczaj usypia się, lecz nie w piotrkowskim schronisku. Ciuchcia otrzyma pomoc.
foto schroniskofoto schronisko

- Od maszynisty dostałam wiadomość, że na torach leżą trzy pieski. Był przerażony, ponieważ myślał, że je przejechał. W bezsilności zadzwonił do nas. Szybko podjęliśmy decyzję, aby kolega udał się na miejsce. Znalzał tam dwa szczeniaki wielkości Ciuchci – martwe. Ona natomiast żyła. - mówi Maria Mrozińska z piotrkowskiego schroniska.

Sparaliżowana Ciuchcia skazana jest na poruszanie sie za pomoca specjalnego wózka dla psów, a ten jak tłumaczą specjaliści - w znacznym stopniu ułatwi jej życie. - Już po kolejnych badaniach wiemy, że Ciuchcia nie stanie na tylne łapy. W tym momencie najważniejsze jest to, że nie ma problemów z narządami wewnętrznymi. Wózek ułatwi jej na pewno chodzenie. Ważne są także ćwiczenia tylnych łap, aby dobrze pacowała przednia część ciała Ciuchci. Wózek daje psu przede wszystkim więcej radości z życia. - mówi Aneta Sosnowska, lekarz weterynarii.

Po czwartkowym materiale w Faktofrafie do puszki trafiały kolejne pieniadze. Nadal prowadzona jest zbiórka na rehebilitację suczki. Ciuchcia czeka teraz na nowy dom, a wózek otrzyma za około dwa tygodnie.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (21)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotrkowianin Piotrkowianinranga27.08.2011 08:48

"d." napisał(a):
Duży szacunek dla doktor Sosnowskiej.

O jakiej doktor mówisz?

Cytuję:
Wózek daje psu przede wszystkim więcej radości z życia. - mówi Aneta Sosnowska, lekarz weterynarii.

A poza tym, ta pani nazywa się Aneta Sosnowska-Rudzka: http://www.tvn24.pl/1,1714308,druk.html

00


olo ~olo (Gość)24.08.2011 21:39

"d." napisał(a):
Duży szacunek dla doktor Sosnowskiej. To w znacznej mierze jej zasługa, że zwierzętom ze schroniska żyje się lepiej. W końcu zaopiekowała się nimi odpowiednia osoba!!
A dla Ciuchci, wierzę, że znajdzie się kochający opiekun.
A tym wszystkim, co są tak wrażliwi na krzywdę chorych dzieci proponuję ruszyć tyłki i zająć się zbiórką właśnie na nie. Mielenie jęzorem i roztrząsanie o wyższości człowieka nad zwierzęciem nie zmieni losu ani chorych dzieci ani chorych zwierząt.


Amen

00


xy ~xy (Gość)23.08.2011 18:17

dzieki!1 Ostatni wpis od "d" jest trafny w swojej ocenie.Nic dodać nic ująć. Wszyscy którym temat zwierząt nie odpowiada , nich nie czytają!!!!

00


d. ~d. (Gość)22.08.2011 21:42

Duży szacunek dla doktor Sosnowskiej. To w znacznej mierze jej zasługa, że zwierzętom ze schroniska żyje się lepiej. W końcu zaopiekowała się nimi odpowiednia osoba!!
A dla Ciuchci, wierzę, że znajdzie się kochający opiekun.
A tym wszystkim, co są tak wrażliwi na krzywdę chorych dzieci proponuję ruszyć tyłki i zająć się zbiórką właśnie na nie. Mielenie jęzorem i roztrząsanie o wyższości człowieka nad zwierzęciem nie zmieni losu ani chorych dzieci ani chorych zwierząt.

00


belzebub ~belzebub (Gość)22.08.2011 13:04

Szacun dla tych co pomogli Ciuchci :)
I pozdorosy dla tych, co strzępią jęzorem. Nic z tego nie ma, ale jest kolorowo, i mozna się czegoś dowiedzieć o ludziach :)

00


magda ~magda (Gość)17.08.2011 20:27

"wstyd-mi-za-was-milosniczki-zwierzat" napisał(a):


pewnie że 400 zł to nie jest duży wydatek, tylko tak się składa że w schronisku są też inne psy dla których trzeba kupic karmę (tej z darów nie zawsze starcza), każdego psa trzeba odpchlić, odrobaczyć i zaszczepić przynajmniej na wściekliznę, do tego dochodzą psy chore które wymagają często specjalistycznych karm, które do tanich nie należą oraz leków.Częto trzeba wykonać również liczne badania w celu samej diagnozy u nowo przybyłego zwierzęcia.Schroniska zazwyczaj sterylizują swoje suki żeby zapobiegać bezdomności, a w tej chwili każde zwierzę wychodzące ze schroniska jest chipowane. w schroniskach często jest nawet po 300 -400 psów, jeżeli sobie wszystko przeliczysz to zobaczysz jaka duża kwota wyjdzie (a to jeszcze nie wszystko) i niestety pieniędzy danych od miasta nie starcza na wszystko dlatego schroniska są wręcz zmuszone prosić o jakąkolwiek pomoc dla swoich podopiecznych.
personel schroniska zarabia maksymalnie do 1000zł (zazwyczaj o wiele mniej bo nie ma na to poprostu pieniedzy). gdyby mieli każdą dodatkowa potrzebę typu wózek dla Ciuchci finansować z własnej kieszeni to nie mieliby z czego żyć. dlatego najpierw się zastanów zanim napiszesz coś takiego.

00


ola Krukowska ~ola Krukowska (Gość)15.08.2011 05:36

Zeby byc czlowiekiem, trzeba umiec pomoc nawet motylkowy, po to mamy rozum.Pozdrawiam pania MM .

00


Ola) ~Ola) (Gość)15.08.2011 04:54

Zarabiaja z tego co wiem 500zl, nie robia tego na pewno dla pieniazkow, chociaz osobiscie twierdze ze powiny zostac te osoby obsypane zlotem.z tego co wiem to oczekuja czegos innego.Tego co wiekszosc ludzi tutaj co pisza tego nie zrozumieja.amen.szczegolne zyczenia dla Pani Marii M.Ola

00


tak tak ~tak tak (Gość)10.08.2011 21:08

To granda, dwa miliony dzieci w Polsce jest niedożywionych a te się nad psem trzęsą.

00


zet ~zet (Gość)10.08.2011 20:39

"wstyd-mi-za-was-milosniczki-zwierzat" napisał(a):
niż najniższa krajowa.

a najnizsza krajowa to taki majatek??

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat