Rolnicy cały czas dopracowują szczegóły blokady. Jak na razie nie wiadomo, który dokładnie odcinek drogi będzie zablokowany. Jak tłumaczy Andrzej Prochoń, przewodniczący Związku Rolników, Przedsiębiorców i Konsumentów, jest to odpowiedź na brak działań rządu wobec sytuacji rolników. - Skoro ministerstwo nie ma dla nas litości, to my nie pozostaniemy obojętni. Dojrzeliśmy już i teraz prawdopodobnie nie będzie to blokada na zasadzie 10-minutowej przerwy w przejeździe. Chcemy od samego rana zablokować drogę w obie strony - mówi A. Prochoń.
O szczegółach będziemy informować na bieżąco.