Na początek w naszym regionie zablokowana została krajowa dwunastka w Przygłowie. Protest rozpoczął się o godzinie 9.00 i potrwał do 15.00. Na miejscu było około 60 ciągników rolniczych.
Jest to protest stacjonarny. Rolnicy z powiatów piotrkowskiego, opoczyńskiego i tomaszowskiego protestują w celu cofnięcia i wyrzucenia do kosza przez Unię Europejską tzw. Zielonego Ładu. Do godziny 15.00 ten protest będzie tutaj trwał, a potem rozjeżdżamy się do domów - mówi Janusz Ciesielski, przewodniczący Rady Wojewódzkiej Solidarności Rolników Indywidualnych.
Natomiast przed godziną 13:00 rolnicy, którzy zgromadzili się w Rozprzy, rozpoczęli przejazd przez Piotrków, powodując utrudnienia m.in. na takich ulicach jak: Krakowskie Przedmieście, Sulejowska, Miast Partnerskich, czy Rakowska. Następnie udali się w stronę trasy S8. Do późnych godzin popołudniowych rolnicy blokowali m.in. rondo w Rokszycach, w Jarostach i Wolborzu (przy trasie S8).
W materiale video przejazd rolników przez rondo Lecha i Marii Kaczyńskich:
Rolnicy podkreślają, że dzisiejszy protest to kolejny wyraz sprzeciwu wobec Zielonemu Ładowi oraz niekontrolowanemu napływowi zboża i innych towarów z Ukrainy.
Nasz cel to przeżyć. Nieodpowiedzialna polityka Unii Europejskiej wiąże się ze zwiększeniem kosztów produkcji nie tylko w branży rolniczej, ale i w całym przemyśle. Unia chce, aby nasze protesty nie nabierały na sile, dlatego obniżyła inflację CPI, sprowadzając dużo tańszą żywność zza granicy. Żywność ta nie spełnia norm jakościowych. My jako rolnicy jesteśmy pierwszymi ofiarami tej polityki. Skutkami tych zmian będzie pogorszenie standardów życia zwykłego Polaka i przeciwko temu właśnie protestujemy. Nie ma idealnej formy protestów, dlatego nie blokujemy dróg na stałe. Chcemy zwrócić uwagę rządzących, nie walczymy z ludźmi, ale o nich - mówi Krzysztof Ryszka, jeden z protestujących rolników.
W materiale video blokada DK12 w Przygłowie:
Wkoło jest powtarzane, co my chcemy osiągnąć. Dążymy do tego, aby dali nam święty spokój. My chcemy tylko pracować i to żeby nikt nam nie przeszkadzał. Mamy ręce, mam głowę. Nie chcemy żadnych pieniędzy z Unii Europejskiej. Nie chcemy, żeby ktoś nas przekupywał - mówi Bogusław Kołodziejczyk, rolnik z gminy Czarnocin.
W materiale video przejazd rolników przez rondo w Jarostach:
Rolnicy zablokowali także węzeł komunikacyjny A1/S8. Według wcześniejszych zapowiedzi organizatora, miało tam się udać prawie 600 ciągników. Utrudnienia w tym miejscu mają potrwać dwie doby.