W sobotę (30 czerwca) około 21.45 dyżurny opoczyńskiej policji został powiadomiony o prawdopodobnym utonięciu w zbiorniku wodnym w Drzewicy. Na miejscu trwała już akcja poszukiwawczo - ratownicza prowadzona przez strażaków.

- Mundurowi w rozmowie z dwoma mężczyznami ustalili, iż wraz z trzecim kolegą około 21.00 wypożyczyli rowerek wodny a następnie wypłynęli w stronę tzw. domku rybaka. W trakcie tej wyprawy dwóch z nich wskoczyło do wody. Niestety 24-latek zniknął pod taflą zbiornika i już nie wypłynął. Zarówno 26-latek, z którym rozmawiali policjanci jak i jego o dwa lata młodszy kompan, który również pływał tym rowerkiem byli nietrzeźwi. Badanie wykazało w ich organizmach 0,8 i ponad promil alkoholu. Przyznali, że wcześniej w trójkę pili piwo. Funkcjonariusze dotarli także do kilku świadków, którzy słyszeli nawoływania o pomoc. Na rowerze nie znaleziono żadnych kamizelek ratunkowych czy kapoków - podjaje Joanna Kącka z KWP w Łodzi.

Podczas akcji prowadzonej do późnych godzin nocnych przeszukano m.in. nabrzeże zbiornika, rejon tamy oraz rejon, w którym mogło dojść od utonięcia 24-latka. Dzisiaj w działania włączyli się strażacy i płetwonurkowie ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Piotrków".

W ubiegłym roku podczas 2 miesięcy wakacji na terenie województwa łódzkiego utonęło 13 osób.