Z problemem od lat zmaga się gmina Tomaszów Mazowiecki. W trakcie letnich miesięcy turyści zostawiają w lasach swoje zwierzęta. - Każdego roku w okresie wakacyjnym i grzybobrania podobne sytuacje niestety się powtarzają - mówi Franciszek Szmigiel wójt gminy.
W schronisku dla psów z gminy już teraz nie ma miejsca. - To jest bezmyślność ludzka, ale pewnie tego nie unikniemy. Zwierzęta staramy się na bieżąco wyłapywać. Mieszkańcy gminy Tomaszów często buntują się, że tego nie robimy. Jednak mamy takie możliwości, jakie mamy. Jednorazowo możemy przetrzymywać w schronisku 20 psów. Taki komplet już jest. Tak mamy zapisane w umowie. Przyjęcie kolejnego psa równałoby się z popełnieniem wykroczenia - mówi kierownik schroniska Mieczysława Goździk:
Problem mogłaby rozwiązać budowa schroniska np. powiatowego. Takie pomysły przedstawiali kiedyś radni. Na tym się jednak skończyło.
- Policja na tropie przestępców narkotykowych. Zatrzymano 6 osób
- Wyborcze banery znikają z miasta
- Maturzyści kończą rok szkolny
- Pomoc przyszła w porę
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł
- 15-latek chciał okraść drogerię