Ręczno: Sprawa likwidacji szkół podzieliła gminę

Tydzień Trybunalski Sobota, 04 lutego 201220
“Nie pozwolimy zlikwidować naszej szkoły”, “Będziemy walczyć do końca”, “Te szkoły to lokalne ośrodki kultury”. Takie hasła padały z ust nauczycieli i rodziców dwóch objętych zamiarem likwidacji szkół w gminie Ręczno.
Ręczno: Sprawa likwidacji szkół podzieliła gminę

Na ostatniej sesji radni gminy zadecydowali o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej w Bąkowej Górze i pozostawieniu tej w Stobnicy. Ta decyzja podzieliła lokalną społeczność. Rozgoryczenie, żal, złość i bunt towarzyszyły przegranym. Zwycięzcy odetchnęli, ale daleko im do pełnej radości.

 

- Nie godzę się z decyzją radnych i jest mi bardzo przykro. Jestem bardzo zdenerwowana tą sytuacją, bo stało się to, o co baliśmy się najbardziej. Zakusy na naszą szkołę trwają już od kilku lat. To nie jest nowy pomysł. Radni zdecydowali na razie o zamiarze likwidacji naszej szkoły, ale oczywiste jest, że to pierwszy, poważny krok do tego, by szkoła przestała istnieć - mówi Renata Bareła, dyrektor Szkoły Podstawowej w Bąkowej Górze.

 

Nauczyciele, dyrekcja i rodzice dzieci uczących się w podstawówce w Bąkowej Górze nie do końca rozumieją decyzję radnych. Twierdzą, że zagrożone szkoły były dwie. Według nich obie mają podobne warunki i prawie taką samą liczbę dzieci. Są zdeterminowani w walce o istnienie placówki.

 

- O naszą szkołę będę walczyć do końca i nie poddam się tak łatwo. Mam już nawet pomysł, co zrobić, by szkoła w Bąkowej Górze pozostała w obecnym kształcie. Spróbujemy poprowadzić ją jako stowarzyszenie lub pozwolić poprowadzić placówkę instytucji z zewnątrz. Nie ukrywam, że miałam już jedną (na razie niezobowiązującą) rozmowę z fundacją, która zastanawia się nad takim działaniem. Mam nadzieję, że nasz wójt poprze taki pomysł - mówi dyrektor szkoły w Bąkowej Górze.

 

- Zajadle walczyliśmy o naszą szkołę. Ja tylko mam nadzieję, że to nie jest ostateczność, że będą jeszcze kolejne głosowania i podczas nich zapadnie inna decyzja. Może radni ją zmienią i pozwolą funkcjonować szkole w Bąkowej Górze. Ta szkoła to nasze życie. W naszej wsi pełnię rolę sołtysa, a w szkole jestem przewodniczącą Rady Rodziców. Moja córka chodzi do tej szkoły i tak jak wszyscy rodzice chcę, by chodziła tam nadal. Warunki w placówce są dobre, a małe klasy i niewielka ilość uczniów to tylko same zalety. Dzięki temu nauczyciel może dotrzeć do każdego dziecka, nie ma agresji w szkole, narkotyków czy innych używek. Zdajemy sobie sprawę, że chodzi też o pieniądze. Dlatego nie siedzimy bezczynnie. Akcje charytatywne, festyny czy inne uroczystości są organizowane po to, by zarobić na wyposażenie szkoły - mówi sołtys Bąkowej Góry i rodzic ucznia podstawówki w tej miejscowości.

 

Wójt gminy Ręczno mówi z kolei o trudnościach, jakie wynikają z takich decyzji. Podkreśla, że sprawa nie jest przesądzona. - Radni zadecydowali na razie o zamiarze likwidacji szkoły w Bąkowej Górze na podstawie dwóch projektów uchwał, które przygotowałem. Decyzja nie jest łatwa, ale niż demograficzny i koszty utrzymania placówki robią swoje. Co miało wpływ na decyzję radnych? Myślę, że dwudziestoletni budynek i gorsze warunki niż w Stobnicy były wzięte pod uwagę. Wiem, że dyrekcja w zagrożonej podstawówce ma jakiś pomysł z wykorzystaniem stowarzyszenia do prowadzenia placówki. Jeśli pomysł będzie dobry, to nie zamierzam w tym przeszkadzać. Na razie nie ma o czym mówić i dzielić skóry na niedźwiedziu, bo sprawa nie jest przesądzona. Dziś też nie odpowiem, jakie będą oszczędności, jeśli szkoła w Bąkowej Górze przestanie istnieć - mówi Piotr Łysoń, wójt gminy Ręczno.

 

Podczas sesji obie strony (Bąkowa Góra i Stobnica) toczyły walkę na argumenty. - Nie rozumiem, dlaczego to nasza szkoła miałaby przestać istnieć. Mamy najmniejszą liczbę nauczycieli (8 i 2 pracowników obsługi) w gminie, a liczba uczniów jest relatywnie większa od tej w Stobnicy. W tej chwili mamy 53 uczniów plus 13 w zerówce. W następnych latach uczniów byłoby około 100. Oszczędzamy jak możemy. W ramach oszczędności mamy połączoną klasę zero z klasą pierwszą (to była decyzja mojego poprzednika). Dotyczy to przedmiotów artystycznych, wychowania fizycznego i religii. To są spore oszczędności. Nauczyciele nie pobierają pieniędzy za zastępstwa i sami staramy się zarabiać na wyposażenie szkoły. Pomagają w tym rodzice. Nie będzie szkoły w Bąkowej Górze, nie będzie życia w tej miejscowości - mówi dyrektor placówki.

I właśnie tego najbardziej bali się rodzice i nauczyciele ze szkoły w Stobnicy. - Bez szkoły nie ma życia kulturalnego w naszej wsi. Ta szkoła to całe życie w Stobnicy. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że przestaje istnieć. Tutaj z dziećmi prowadzimy chórek i spotykamy się po zajęciach, tutaj spotykają się strażacy, koła gospodyń i cała społeczność gminna. Warunki do nauki są bardzo dobre. Do naszej zerówki przyjmowane są już czterolatki i w przypadku likwidacji szkoły maluchy musiałyby dojeżdżać około 14 km. Cieszę się, że nasza szkoła nie została zlikwidowana, ale z sesji wyszłam zdołowana. Ta sytuacja bardzo mocno podzieliła społeczeństwo. To, co dzieje się w naszej gminie, to jakiś horror. Niektórzy mówią, że te decyzje w lokalnej edukacji to rozgrywki między radnymi. Chyba już tak zostanie. Pozostaje się tylko modlić, by ta sprawa zakończyła się dla wszystkich pozytywnie - mówi katecheta ze Szkoły Podstawowej w Stobnicy.

 

Jeżeli zamiar radnych zostanie wprowadzony w życie, to dzieci z Bąkowej Góry będą musiały dojeżdżać około 14 km. Również te z przedszkola, które istnieje przy szkole. Niektórzy rodzice w ramach protestu nie chcą posyłać swoich dzieci do szkoły w Ręcznie.

- Rodzice się buntują i są rozgoryczeni. Nie dziwię im się. Sama zastanawiam się, gdzie będzie uczyć się moja córka, jak szkoła w Bąkowej Górze przestanie istnieć. Cały czas mam nadzieję, że tak się nie stanie - dodaje sołtys Bąkowej Góry.

 

Ostateczna decyzja dotycząca szkół w gminie ma zostać podjęta w ciągu kilkunastu dni.
- Do końca lutego radni muszą podjąć ostateczną decyzję - dodaje wójt Ręczna. Jaka ona będzie i czy dyrekcja szkoły w Bąkowej Górze uratuje placówkę? Jak do decyzji odniesie się już dziś podzielona lokalna społeczność?

 

 

Ewa Tarnowska-Ciotucha

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (20)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

tomek666 ~tomek666 (Gość)05.02.2012 10:40

A nie jest tak!!!. Trzeba mieć tupet i brak honoru ROBOL. ROBOL jest od roboty, a NAUCZYCIEL od nauki. Z idiotami się nie dyskutuje tylko im przytakuje, że mają rację. Tak masz racje bo ty wiesz wszystko najlepiej. A teraz dla normalnych - nauczyciela jak każdego innego pracownika chroni w pierwszej kolejności Kodeks Pracy, a potem Karta Nauczyciela - nauczyciel w ciągu roku szkolnego nie ma urlopu (prawie) tylko ma ferie i wakacje bo wtedy wykorzystuje cały należny jemu urlop. Jak się urlop skończy to w połowie sierpnia zgłasza się do pracy itd. itd., ale wszyscy normalni przecież to wiedzą.

"ROBOL" napisał(a):
a nie jest tak??? ponad 2 m-ce wakacji, prawie 2 tygodnie w grudniu, następnie tydzień w okresie wielkanocnym, soboty i niedziele wolne i jeszcze Ci źle??? Ja też marne pieniądze w swoim szkodliwym zawodzie zarabiam i u mnie nie ma zmiłuj się i w soboty i niedziele często robić muszę i nie pisz mi tu czasem że trzeba było się uczyć bo gdyby nie tacy robole jak ja to byś BEZROBOTNY ze swoim fachem był bo za nasze podatki człowieku żyjesz gdyż należysz do grupy NIEPRODUKCYJNEJ!!!!!!!

00


ROBOL ~ROBOL (Gość)05.02.2012 06:56

"nauczyciel." napisał(a):
~nauczyciel. (Gość)
19 godzin temu, 11:15
"fajna robota za niezłą kasę." -mam propozycję dla Waldka : JAK TAKA FAJA ROBOTA TO ZOSTAŃ NAUCZYCIELEM!!!!! CO STOI NA PRZESZKODZIE... ??????

a nie jest tak??? ponad 2 m-ce wakacji, prawie 2 tygodnie w grudniu, następnie tydzień w okresie wielkanocnym, soboty i niedziele wolne i jeszcze Ci źle??? Ja też marne pieniądze w swoim szkodliwym zawodzie zarabiam i u mnie nie ma zmiłuj się i w soboty i niedziele często robić muszę i nie pisz mi tu czasem że trzeba było się uczyć bo gdyby nie tacy robole jak ja to byś BEZROBOTNY ze swoim fachem był bo za nasze podatki człowieku żyjesz gdyż należysz do grupy NIEPRODUKCYJNEJ!!!!!!!

00


pankracy ~pankracy (Gość)04.02.2012 22:36

napiszę jedną ważna rzecz. Jest niż demograficzny. Mniej uczniów. Mniejsze zapotrzebowanie na nauczycieli i szkoły. Ale pamiętajmy o jednym. Jak zatrudnienie nowych nauczycieli to błahostka to otworzenie nowej szkoły podczas nadchodzącego wyżu będzie nierealne.

00


ziomal ~ziomal (Gość)04.02.2012 16:48

Co za mecyje?Gmina ma obowiązek dowieźć dzieci do szkoły.Nie widzę żadnego problemu jeśli chodzi o dzieci.Natomiast konflikt interesów widać gołym okiem.Pochodzę z tamtych stron i siedem lat deptałem na pieszo trzy kilometry wcale mnie nie ubyło.

00


icik ~icik (Gość)04.02.2012 14:00

życie kulturalne opiera się na tej szkole? ciekawe bardzo. no ale dobra niech tak będzie, ale przeciez nieopodal szkoły macie sale tzw. dyskoteki. Tam można spotkania robić. Proste.
Po 2. może niech tak 'dyskoteka' dokłada wam do szkoły skoro cała miejscowość jest tak zżyta...
Po 3. Nie wydaje mi się ze szkoła była by zamknięta jeśli nie byłoby ku temu powodów, kto by chciał robić krzywdę dzieciom. Pomyślcie czy lepiej niech te dzieci jeżdżą do fajnie wyposażonej szkoły w Ręcznie czy niech gmina zbankrutuje. Jeśli zbankrutuje to wszyscy płakali by że nic w stronę jej uratowania nie było robione, jeśli jest robione to też nikomu to nie pasuje.
Co za naród.

00


ewa ~ewa (Gość)04.02.2012 13:10

A może ktoś chce zamknięcia szkoły aby dzieci wozić do Reczna i tam dyr. szkoły już zaciera rączki

00


sklave sklaveranga04.02.2012 12:37

W Ręcznie, Piotrkowie szkoły likwidują a w Moszczenicy budują.
Widać to nie jest zależne od ilości dzieci a od gospodarza na danym terenie.
Już w powiecie powiadają że na na kłopoty i frasunek najlepszy nie jest trunek lecz Piekarek i mazurek.
http://sklave.manifo.com/foto-szopka

00


nauczyciel. ~nauczyciel. (Gość)04.02.2012 11:15

"fajna robota za niezłą kasę." -mam propozycję dla Waldka : JAK TAKA FAJA ROBOTA TO ZOSTAŃ NAUCZYCIELEM!!!!! CO STOI NA PRZESZKODZIE... ??????

00


o ~o (Gość)04.02.2012 09:35

krawiec tak kraje jak mu materiału starczy

00


Waldek ~Waldek (Gość)04.02.2012 09:08

Ciemnota- a kto ma płacić za 30 ludzi obsługi szkoły a do szkoły uczęszcza 50 dzieci to jakieś kuriozum. Ci ludzie żyją jeszcze w głębokiej komunie. Oni myślą że pieniądze będzie przysyłał im Gierek. Poza tym ciekawe co ci nauczyciele robią w pracy każdy zajmuje się prawie jednym dzieckiem , fajna robota za niezłą kasę. Ta gmina to niezłe bagno, że utrzymuje tylu nierobów i kasę wyrzuca w przysłowiowe błoto !!!!!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat