Radny wciąż bez zarzutu za jazdę "na bani"

Dziennik Łódzki Wtorek, 28 kwietnia 20092
Wyrzucony z klubu PO radny wojewódzki Sławomir Miłek pojawił się wczoraj na sesji sejmiku województwa łódzkiego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że radny nie jest tak sumienny wobec Prokuratury Rejonowej w Łasku. Śledczy od trzech miesięcy nie mogą postawić mu zarzutu jazdy po pijanemu, bo rodzina na przemian z pełnomocnikiem prawnym Miłka przedstawiają zwolnienia lekarskie, według których radny nie jest w stanie "uczestniczyć w czynnościach".

Prokurator Jolanta Jackowiak z łaskiej prokuratury twierdzi, że sprawa, w której akt oskarżenia powinien być formalnością, jest wciąż otwarta. Przypomnijmy, że łaska policja zatrzymała radnego na początku lutego w Widawie, bo funkcjonariuszy zaintrygował fakt, że jego auto jedzie bez włączonych świateł. Kierowca, czyli radny Miłek, miał 3,3 promila alkoholu. Zabrano mu prawo jazdy, mediom tłumaczył, że podwoził tylko mamę z zabiegu u kręgarza, "ledwie 300 m od domu, boczną uliczką". Jeszcze nie opadł kurz po tym ekscesie, gdy radny w całym kraju rozsławił łódzki sejmik przejażdżką na wózku w asyście ratowników pogotowia. "Zasłabł" na sesji, a koledzy słaniającego się radnego wyprowadzili z sali. Urzędnicy i radni wspominali, że czuli od niego woń alkoholu, jednak sprawa rozeszła się po kościach, bo nikt nie wezwał policji. Film z ewakuacji radnego pokazała stacja TVN24.

W poniedziałek radny Miłek pojawił się na sesji, mimo że oficjalnie jest chory. Jak tłumaczy prokurator Jolanta Jackowiak, prokuratura ma już cztery zwolnienia Miłka - dwa z poradni chirurgiczno-ortopedycznej w Sieradzu i dwa od lekarza z uprawnieniami biegłego sądowego, także z Sieradza. Termin ostatniego zwolnienia mija 21 maja, czyli za nieco ponad trzy tygodnie. - Ze zwolnień wynika, że nie może uczestniczyć w czynnościach, ale jeśli był na sesji, to znaczy, że to nieprawda i że jest zdrowy - mówi prokurator Jackowiak. - Za wcześnie mówić, czy czekają go za to jakieś konsekwencje. Jedyne, co w takiej sytuacji mogę zrobić, to powołać biegłego, który sprawdzi stan zdrowia tego pana. I tak się stanie

Sławomirowi Miłkowi grożą dwa lata więzienia, ale nawet gdyby sąd umorzył wobec niego postępowanie, to wedle przepisów i tak straci mandat radnego. Zaostrzone niedawno prawo mówi bowiem, że nie trzeba do tego wyroku skazującego, a wystarczy samo umorzenie sprawy, którą wytoczono z oskarżenia publicznego za przestępstwo umyślne. A tak właśnie jest w sprawie Miłka. Kiedy to się może stać? Nie wiadomo, bo radny skutecznie blokuje nawet postawienie zarzutu. Wczoraj nie chciał rozmawiać na temat "choroby", która przeszkadza mu w wizycie u prokuratora, ale nie stanowi problemu w głosowaniach sejmiku. Potem wyłączył telefon.

Marcin Darda POLSKA Dziennik Łódzki

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (2)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Dionizy ~Dionizy (Gość)28.04.2009 14:02

Cytuję:
Sławomirowi Miłkowi grożą dwa lata więzienia, ale nawet gdyby sąd umorzył wobec niego postępowanie, to wedle przepisów i tak straci mandat radnego.


Sieradz to nie Piotrków. Tutaj nie uszłoby mu to na sucho. Zwolnienie lekarskie musi być potwierdzone przez lekarza sądowego przynajmniej w Piotrkowie. Może w Sieradzu obowiązuje inne prawo i inna konstytucja która mówi o równości obywateli wobec prawa. Jak się okazuje, z tą równością w Sieradzu jest coś nie tak. Jeżeli radny jest zdrowy do uczestniczenia w obradach sejmiku a chory do stawienia się na rozprawie, to lekarzowi który wystawił takie zwolnienie powinno się przypomnieć przepisy postępowania karnego dot.poświadczania nieprawdy na dokumencie mającym znaczenie prawne.

00


motyl ~motyl (Gość)28.04.2009 13:24

By żyło sie lepiej KOLEGOM TUSKA

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat