Informację dotyczącą zakażenia potwierdza Aneta Baranowska, zastępca dyrektora Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie. - To osoba, która pracuje także w innych jednostkach ochrony zdrowia. Ustaliliśmy, że ostatni dyżur w naszym szpitalu ta osoba miała 16 maja. Jednocześnie po tym terminie wykonywane miał trzy wymazy. Dwa pierwsze były ujemne, natomiast trzeci dał wynik pozytywny. To informacje, które uzyskaliśmy od służb sanitarnych. Przebadaliśmy personel, który pracowali z tą osobą oraz pacjentów, którzy mieli z nią kontakt. Wszystkie przeprowadzone badania wykazały wynik negatywny, więc nie ma osób, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem. Część pacjentów została wypisana ze szpitala, a dane zostały przekazane do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w celu objęcia pacjentów dalszą opieką - tłumaczy Aneta Baranowska.
Szpital nie zamknął oddziału wewnętrznego, jednak personel, który miał kontakt z zakażonym pracownikiem został chwilowo odsunięty od wykonywania czynności służbowych.