Powiat piotrkowski ważnym punktem na energetycznej mapie Polski

Region Wtorek, 05 lipca 202214
O energetycznej przyszłości Polski rozmawiali specjaliści w tej dziedzinie oraz politycy, którzy spotkali się w poniedziałek (04.07.2022) w Proszeniu w gminie Wolbórz. To właśnie w powiecie piotrkowskim realizowana jest obecnie jedna z największych w kraju inwestycji w odnawialne źródła energii (OZE). Stanęło tu łącznie 15 turbin wiatrowych.

Ładuję galerię...

Na temat samej farmy wiatrowej, która jest już niemal na ukończeniu, pisaliśmy na początku czerwca. Osiem z dziewięciu wiatraków postawiono już w gminie Wolbórz, a sześć kolejnych czeka na uruchomienie w gminie Moszczenica. 

Kończymy właśnie na ziemi piotrkowskiej budowę naszej 30-megawatowej farmy wiatrowej. To pierwsza taka farma z Zielonego Zwrotu Taurona, którą będziemy mieli przyjemność oddać do użytku. Dzisiejsze spotkanie jest bardzo ważne, bo dyskutujemy o ustawie "10H". Ona na dzisiaj nie pozwala na to, byśmy mogli rozwijać energetykę wiatrową, dlatego liczymy na jej liberalizację. Od wtorku ma być gotowy projekt, który będzie omawiany w Sejmie. Liczę na to, że dzięki niemu biznes energetyki wiatrowej będzie mógł znów przechodzić "złote lata" - mówi Wojciech Więcławek, prezes Tauron Zielonej Energii. - Okazało się, że w tym regionie istnieje zapotrzebowanie na energię, dlatego jako grupa Tauron jesteśmy tu obecni. Nasze turbiny powinny ruszyć w ciągu kilku najbliższych tygodni - dodaje.


Doprowadzenie inwestycji w OZE na terenie powiatu piotrkowskiego trwało kilka lat. Ten proces nadal się toczy, ale widać już finisz, z czego cieszy się gospodarz miasta i gminy Wolbórz.

Jesteśmy liderem, jeśli chodzi o stawianie na zieloną energię. Mowa tu nie tylko o powstającej właśnie największej w okolicy farmie wiatrowej, bo już wcześniej pięć wiatraków na naszym terenie mieliśmy. Do tego notujemy duże zainteresowanie fotowoltaiką w gminie. Kończymy właśnie plany zagospodarowania dla sześciu miejscowości w okolicach farmy, by uporządkować sprawy związane ze wznoszeniem budynków na tym terenie. Korzyścią dla gminy jest też oczywiście podatek, który będzie wpływał do kasy urzędu. Firma wybudowała też utwardzone drogi polne, a mieszkańcy, którzy przeznaczyli swoje ziemie na tę inwestycję, będą się cieszyć z dochodów - wylicza burmistrz Andrzej Jaros. 


O tym, czy takich farm będzie więcej, może zadecydować złagodzenie ustawy "10H", która zakłada m.in., że minimalna odległość nowej inwestycji od istniejących zabudowań mieszkalnych, musi być równa co najmniej dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej. 

Atuty takiego rozwiązania są dwuwymiarowe. Po pierwsze chodzi o podatki od nieruchomości dla gminy. To zabezpieczenie finansowe dla samorządu na długie lata. Poza tym są też korzyści szersze, dla całej gospodarki, wpływ na nasz PKB. Jeśli zapadnie decyzja o liberalizacji tzw. ustawy odległościowej, która umożliwi rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, to mówimy o kwotach rzędu 80 mld zł do roku 2030, wynikających właśnie z produkcji i pracy farm wiatrowych. Chodzi tu też o ceny energii i możliwe oszczędności w kwocie około 14 mln zł w ciągu 3-4 lat od momentu wejścia w życie wspomnianej ustawy. Do roku 2030 to będzie nawet 30 mld zł. To może realnie wpłynąć na rachunki, jakie Polacy będą płacić w kolejnych latach - analizuje Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.


Wśród posłów, którzy pochylą się nad tą ustawą, będzie m.in. Grzegorz Lorek.

Mowa tu o przyszłości energetyki w Polsce. Chcemy, by gospodarstwa i firmy mogły korzystać z taniej energii. Energetyka konwencjonalna jest dla nas także bardzo istotna. Zależy nam z jednej strony na środowisku i czystym powietrzu, a z drugiej na tym, by zmiany nie spowodowały powstania natychmiastowego bezrobocia. Musimy dążyć do "czystej" energetyki, jednocześnie nie tworząc zaburzeń społecznych, bo najczęściej sprzeciw wobec tworzenia farm, płynął od gospodarstw indywidualnych. Chcielibyśmy też, by w przyszłości z "Polskiego Ładu" powstał program, umożliwiający gminom tworzenie magazynów energii. Jeśli każda z nich miałaby taką możliwość, ten wytworzony prąd pozostanie na jej terenie. W przypadku niespodziewanych spadków, można byłoby uzupełniać niedobory - wyjaśnia polityk.


Od decyzji rządzących zależy teraz, czy dojdzie do znacznego zwiększenia dostępności terenów pod inwestycje w instalacje wiatrowe.

To jest kierunek konieczny, by Polska mogła korzystać z taniej, odnawialnej energii. Odpowiedni rozwój może nam pozwolić stać się konkurencją dla innych firm i gospodarek w Europie i na świecie. Zarówno polscy, jak i zagraniczni inwestorzy pytają o dostępność OZE. Uważają to za jeden z podstawowych warunków rozwoju swoich firm. Także wielkie koncerny są zainteresowane energią odnawialną. Szczególnie w ostatnim czasie Polska idzie naprzód w tej dziedzinie. Gdy zliberalizujemy ustawę "10H", zwiększymy możliwość rozwoju tego sektora o kolejne 6-10 GW mocy. To nowe, dobrze płatne miejsca pracy, tania energia, szansa na wytwarzanie zielonego wodoru, czy rozwój nowych technologii. To także ważne, by transformacja energetyczna, która odbywa się w naszym kraju, nie odbiła się na kieszeni Polaków - przekonuje Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska oraz pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii.


Przypomnijmy, cała farma w gminach Wolbórz i Moszczenica składać się będzie z 15 turbin wiatrowych, każda o mocy 2 MW. Obecnie 14 jest już w pełni zmontowanych. Ostatnia czeka na swoją kolej, która nadejdzie wraz ze... słabszym wiatrem. Jego maksymalna prędkość w czasie montażu nie może bowiem przekraczać 9 m/s.


Zainteresował temat?

5

4


Zobacz również

Komentarze (14)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

hahaha! ~hahaha! (Gość)06.07.2022 09:57

Pisowcy jak zwykle - wzięli się za rozwiązywanie problemu, który sam stworzyli.

40


łoświecony łosioł ~łoświecony łosioł (Gość)06.07.2022 01:44

Nurtują mnie następujące pytania:
1. Co na to wszystko tzw. zieloni? Dlaczego nie protestują? Potrafią blokować budowę drogi, bo "odkryli" siedlisko jakiejś żabki czy jakiegoś żuczka, a los tysięcy ptaków (często z gatunków chronionych!) zabijanych łopatami wiatraków jest im jakoś zupełnie obojętny. Nie dziwne to?
2. Kilka lat temu pojawiły się informacje o skonstruowaniu przez polskich wynalazców nowego rodzaju turbin wiatrowych. Całe ustrojstwo mieściło się w pionowej rurze, gdzie turbina obracała się na pionowo ustawionym wale. Taka konstrukcja przede wszystkim zajmuje dużo mniej miejsca i do jej budowy zużywa się mniej materiałów. Poza tym nie zabija ptaków i podobno nie wytwarza szkodliwych infradźwięków. Co się stało z tym projektem? Dlaczego temat zniknął z mediów? Czy my jesteśmy w jakiś sposób zobligowani do kupowania i montowania niemieckich konstrukcji? Nawiązując do punktu 1: czy tzw. zieloni są finansowani zza naszej zachodniej granicy?
***
Czy ktoś tutaj potrafi odpowiedzieć rzeczowo na moje pytania?

22


go?ć_gosc ~go?ć_gosc (Gość)06.07.2022 04:57

Tylko szkoda że nikt z nikim tego nie uzgadnia.mieszkancy o niczym nie wiedzieli oczywiście tylko Ci co brali kasę to tak . Cicho sza

20


go?ć_teresa ~go?ć_teresa (Gość)06.07.2022 03:29

Tylko szum z tych wiatroków nic poza tym.

25


Rdzenny EP ~Rdzenny EP (Gość)05.07.2022 09:38

Nawet jeśli energia będzie tania w produkcji, to i tak firmy energetyczne podniosą marże, tłumacząc że trzeba spłacić poniesione koszty na inwestycje. Tak samo jest np. z paliwem. Ropa na rynku tanieje - u nas odtrąbiony wielki sukces, że cena spadła o 0,30zł. Podobnie z fotowoltaiką - nie dość że trzeba ponieść koszty instalacji, to sposób rozliczania energii jest walką, w której jest tylko jeden zwycięzca - zakład energetyczny.
Szary lud ma pracować i płacić podatki, a co 4 lata podreptać do urn wyborczych.

170


fajne ~fajne (Gość)05.07.2022 10:23

czyli zniesienie 10H ? to znaczy że władza może ŁAMAĆ PRAWO i robić co chce ? pamietajmy przy wyborach , a przyszlości to atom ,nie wiatraki które 80% stoją i nic nie robią ,to nie bałtyk ,ale ktoś kasę dostał ,ktoś ZAROBIŁ i wszystko fajnie jest ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

75


!!! ~!!! (Gość)05.07.2022 09:37

Lorek to najpierw niech wyjaśni, czemu rząd Szydło zablokował energię wiatrową w Polsce.

106


mloda ~mloda (Gość)05.07.2022 08:35

przyszłością energetyki będzie elektrownia atomowa w Polsce. Nie ważne czy w powiecie piotrkowskim, bełchatowskim czy jakimkolwiek innym. oby jak najszybciej została zrealizowana.

112


miejscowy ~miejscowy (Gość)05.07.2022 08:22

jestem z proszenia i nic o takim spotkaniu nie wiedzialem

52


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat