Pomiędzy Piotrkowem a Kamieńskiem zderzyły się ze sobą czołowo dwie osobówki. Wypadek spowodował 41-letni mężczyzna, który uciekał przed policją. - Około 16:30 otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży pojazdu. Dyżurny zaalarmował wszystkie patrole pełniące służbę na terenie Piotrkowa o tym, że poszukiwany jest kierowca podróżujący fordem focusem. Niedługo później namierzono pojazd, który kierował się w stronę Rozprzy. Podjęliśmy za nim pościg. Uciekający w pewnym momencie wjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka nissanem. W wyniku wypadku śmierć poniósł kierujący fordem. Jadący z nim pasażer i kobieta prowadząca nissana zostali przewiezieni do szpitala - poinformowała nas Dagmara Mościńska z piotrkowskiej komendy policji.
Policjanci informują też, że właściciel forda znał mężczyznę, który ukradł mu samochód. Spotkał się z nim w samochodzie na jednym z piotrkowskich parkingów. W trakcie rozmowy do samochodu wsiadł jeszcze jeden mężczyzna. Wywiązała się między nimi awantura, w trakcie której siedzącemu za kierownicą właścicielowi jeden z mężczyzn zagroził najprawdopodobniej nożem, a następnie ukradł torbę z dokumentami i pieniędzmi. Pokrzywdzony zdołał wydostać się z samochodu, a wtedy jeden z napastników wsiadł za kierownicę forda i odjechał z miejsca zdarzenia.