Na szczegółowe badania np. tomografem czekało się zawsze tygodnie, a nawet miesiące. Dlatego wielu pacjentów traktowało SOR jako oddział do specjalnych poruczeń czyli przyspieszenia terminu. Zamiast do lekarza pierwszego kontaktu, a później do specjalisty kierującego na badania, udawaliśmy się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. - Ok. 30% tych, którzy przychodzili na SOR powinni zgłosić się do swojego POZ-tu, a nie zabierać czas naszym lekarzom – żalił się personel. Często bowiem zamiast zająć się naprawdę ciężko chorymi czy osobami z wypadków, obsługiwali pijanych czy „chorych z urojenia”.
Sytuacja się jednak zmieniła. Przyszła epidemia i na SOR już nie jest tak łatwo trafić.
Szpitalny Oddział Ratunkowy to komórka organizacyjna szpitala, która wchodzi w skład struktury organizacyjnej szpitala, utworzona w celu udzielania świadczeń opieki zdrowotnej osobie w stanie nagłego zagrożenia zdrowia lub życia. - Zgodnie z regulaminem organizacyjnym SOR „podejmuje leczenie w zakresie niezbędnym do stabilizacji funkcji życiowych osób znajdujących się w stanie nagłego zagrożenia życia i zdrowia, z przyczyny wewnętrznej lub zewnętrznej, a w szczególności w razie wypadku, urazu i zatrucia – informuje Bartłomiej Kaźmierczak, rzecznik Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie.
Zanim pacjent zostanie przebadany przez lekarza trafia do specjalnego pomieszczenia znajdującego się na zewnątrz budynku. Tam musi wypełnić covidową ankietę, a ci, którzy mieli kontakt z osobą zarażoną lub sami wcześniej chorowali mają robiony szybki test.
- Należy pamiętać, że zarówno Szpitalny Oddział Ratunkowy, jak też cały szpital, jest miejscem podwyższonego ryzyka zakażeniem COVID-19 z uwagi na obecność innych pacjentów – potencjalnie zakażonych wirusem. Dlatego początkowo przed SOR pojawił się specjalny namiot, obecnie jest to jeden podwójny kontener służący wstępnej segregacji medycznej osób przybywających na SOR. Kontener służy również izolacji osób z objawami koronawirusa lub którzy w „ankiecie covidowej” wykazali np. kontakt z osobą zakażoną. W związku z powyższym apelujemy, aby na SOR przybywać wyłącznie w sytuacjach nagłych i poważnych, w stanach nie zagrażających życiu zalecamy skorzystanie z pomocy lekarza POZ. Szpitalny Oddział Ratunkowy dysponuje szybkimi testami antygenowymi, które wykorzystywane są wyłącznie u osób z objawami zakażenia. Testy nie są wykonywane „rutynowo” wszystkim osobom przybywającym na SOR. Testy są wykonywane u wszystkich pacjentów, którzy mają być planowo przyjęci na oddział szpitalny (w celu odbycia zabiegu. ) – wyjaśnia rzecznik szpitala przy Rakowskiej.
Ludzi czekających na diagnozę jest niewielu. Dlatego dość szybko są przyjmowani przez lekarza. A tych jest kilku, od młodych, którzy są na początku swojego zawodowego życia, po doświadczonych. Medycy pytają o stan zdrowia, o objawy, zlecają badania. Praktycznie każdy ma badaną krew. Niektórzy, w zależności od dolegliwości, kierowani są na USG czy tomograf . Osobom z chorobami kardiologicznymi ciśnienie i EKG robione jest natychmiast.
Przewija się kilka osób, jeden z pacjentów jest nieprzytomny, leży na łóżku, ma podawaną kroplówkę. – Jak najdalej od niego – denerwuje się mężczyzna w średnim wieku, sugerując, że chory jest nie tylko pijany, ale i brudny. To sugestia pacjenta, nikt inny nie pyta, nie zastanawia się co dolega leżącemu.
Na badania pacjentów prowadzą pielęgniarki, tak jak to do tej pory bywało. Popołudniu przed USG i tomografem jest praktycznie pusto. – Musi pan chwilę poczekać, bo badali pacjentów covidowych i muszą zdezynfekować salę – mówi jedna z „sióstr”.
Szpitalny Oddział Ratunkowy to jednostka organizacyjna szpitala i systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego, utworzona w celu udzielania świadczeń opieki zdrowotnej osobie w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego.
Kadrę SOR w Piotrkowie na stanowi: 13 lekarzy, 12 pielęgniarek, 53 ratowników medycznych, 6 rejestratorek, 4 salowe, 3 sanitariuszy.