Mistrzostwa rozpoczęły się 26 grudnia, ale szachiści rywalizowali do tej pory w szachach szybkich. W środę ma się rozpocząć rywalizacja najlepszych na świecie zawodników w szachach błyskawicznych i właśnie w tej konkurencji udział weźmie Marcin Tazbir.
Mistrzostwa Świata pierwotnie miały odbyć się w Kazachstanie, ale ze względu na trudną sytuację pandemiczną w tamtym kraju zostały przeniesione do Polski. Dzięki temu w krótkim czasie Polska stała się organizatorem dwóch dużych imprez, ponieważ niedawno w Katowicach odbyły się Mistrzostwach Europy w Szachach Szybkich i Błyskawicznych. W europejskim czempionacie Marcin Tazbir zajął piąte miejsce.
W tamtych zawodach otarłem się o podium. Gdybym wygrał w ostatnim meczu, znalazłbym się na na trzecim miejscu. Niestety tę ostatnią partię zremisowałem i skończyło się na piątym miejscu. Myślę, że jestem w dobrej formie, ale rywalizacja na pewno będzie bardzo zacięta - mówi Marcin Tazbir i dodaje, że w zawodach bierze udział 130 najlepszych szachistów z całego świata.
- Dla mnie to super uczucie. Nigdy wcześniej nie miałem prawa startu w takich zawodach - podkreśla piotrkowski szachista.
Marcin Tazbir wskazuje także, że szachy w Polsce rozwijają się znakomicie, zawodników wspierają coraz większe firmy, a gra jest coraz bardziej opłacalna, także ze względów finansowych. Piotrkowianin zachęca jednak do zainteresowania się tą królewską grą przede wszystkim ze względu na możliwość rozwoju, jaką dają szachy.
Jeszcze nie spotkałem osoby, której szachy zaszkodziłyby. Wiele sportów jest kontuzjogennych, a w szachach jest inaczej. Znam wiele osób, które miały różnego rodzaju problemy, a gra w szachy pomogła im wyjść na tzw. prostą. Badania wykazują, także że szachy pomagają, np. uczniowie z klas, w których były zajęcia szachowe, osiągają potem lepsze wyniki w nauce - wskazuje.
Więcej o szachach i grze w mistrzostwach usłyszycie w środowym Faktografie na antenie radia Strefa FM. Zapraszamy o godz. 14:30.