Piotrkowianie musieli zrezygnować z wielkanocnego zwyczaju

Niedziela, 04 kwietnia 202122
Jednym z ulubionych zwyczajów wielkanocnych wśród piotrkowian jest rodzinne odwiedzanie Grobów Pańskich, przygotowywanych we wszystkich kościołach. Nasz reporter chciał podtrzymać tę tradycję, ale okazało się to niemożliwe, gdyż większość świątyń była zamknięta z powodu pandemii. Udało się to tylko w kościele oo. Bernardynów, gdzie akurat trwała liturgia.

Ładuję galerię...

To właśnie udział w wielkanocnej Mszy Świętej jest w zasadzie jedyną opcją, aby móc obejrzeć jeden z Grobów Pańskich. Jednak pamiętajmy, że podczas liturgii obowiązuje aktualnie limit osób, które mogą przebywać w świątyni i może się okazać, że wcale się do niej nie dostaniemy. Za przykład może tu posłużyć piotrkowska Fara , gdzie po wpuszczeniu określonej liczby osób , drzwi do głównej części kościoła są zamykane i można wejść tylko do przedsionka.


Spotkani przez nas piotrkowianie, pomimo pewnego zawodu w zdecydowanej większości podchodzili ze zrozumieniem do tej nietypowej sytuacji i podkreślali, że aktualnie najważniejsze jest pokonanie epidemii koronawirusa. - Wygramy z pandemią tylko dzięki takim odpowiedzialnym, choć jednocześnie trudnym decyzjom - mówił jeden z wiernych.


Cieszy również odpowiedzialne zachowanie większości mieszkańców naszego miasta podczas udziału w wielkanocnych liturgiach. Choć w kościołach i przed nimi można było spotkać sporo osób to był zachowany dystans społeczny i niemal wszyscy wierni nosili maseczki ochronne.


Zainteresował temat?

1

1


Zobacz również

reklama

Komentarze (22)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

go?ć_gość ~go?ć_gość (Gość)07.04.2021 14:49

Skoro mowa o piotrkowskiej bazylice,to ma ona nie tylko gospodarnego kustosza,lecz również utalentowanego organistę pana Konrada,który wspaniałym głosem uświetnia niedzielne i świąteczne nabożeństwa.Jeśli ktoś nie wierzy,łatwo to sprawdzić.

10


Monsignore ~Monsignore (Gość)06.04.2021 22:08

Wcale się nie dziwię,że piotrkowska fara jest stawiana za wzór.A to dlatego,że rządzi nią nie byle kto,bo sam kustosz bazyliki ks.Grzegorz Gogol,któremu nikt nie podskoczy.Jak przykarze,tak ma być i bez dyskusji,dlatego też parafianie zwracają się do niego z szacunkiem tytułując go "ojcem dyrektorem".

11


Bystry ~Bystry (Gość)06.04.2021 07:59

Lidzia czepiają się kościoła ale jak ludzie robią wbrew obostrzeniom wyjeżdżają chodzą bez masek co było w Zakopanem protestujące Panie tam się nikt nie zarażał to było potrzebne nikt się nie zastanowił ze jest pandemia. Do jak ktoś chce to idzie nie wiem o co wam ludzie chodzi. Pozdrawiam serdecznie

32


Widz ~Widz (Gość)04.04.2021 16:52

Zieje zgrozą !!! Do kościoła wchodzi tyle ludzi ile chce . 3/4 nosy nie zabezpieczone albo bez maski . Gdzie jest Straż Miejska ? Co z tego że jeden się zabezpiecza gdy drugi mu dmucha chmurą covidową . !

1122


Lolo1 ~Lolo1 (Gość)06.04.2021 05:15

Dlaczego moderator nie publikuje komentarzy. Mówię o normalnych wypowiedziach? Bez obrażania nikogo. To już nie pierwszy raz. Poprawność polityczna przerodziła się tu w ostra cenzurę.
Pozdrawiam.

40


kanciasty kangur ~kanciasty kangur (Gość)04.04.2021 22:25

Cytuję:
podchodzili ze zrozumieniem do tej nietypowej sytuacji i podkreślali, że aktualnie najważniejsze jest pokonanie epidemii koronawirusa. - Wygramy z pandemią tylko dzięki takim odpowiedzialnym, choć jednocześnie trudnym decyzjom - mówił jeden z wiernych.


No cóż, za rok ten pan będzie mógł powiedzieć dokładnie to samo, bo pLandemia się jeszcze nie skończy. Pytanie tylko, czy wtedy coś mu wreszcie w głowie zatrybi, czy nadal nic? Pierwszy rok minął i nic się nie połapał... Życzę temu panu rychłego przebudzenia, bo rok czasu to nawet borsuki, ani niedźwiedzie nie śpią.

41


Obchodowy ~Obchodowy (Gość)04.04.2021 15:53

Kilka rzeczy do sprostowania. Zwyczaj obchodzenia Grobów Jezusa w kościołach, ciągnie się od, o ile dobrze pamiętam, drugiej połowy XIX wieku. Zawsze taki obchód był w WIELKĄ SOBOTĘ. Wiązało się to że spotkaniami rodziny, znajomych i przyjaciół oraz składaniem ofiar jałmużny dla potrzebujących w danej parafii oraz przede wszystkim pomodlić się przed Najświętrzym Sakramentem. I teraz co do wczorajszego dnia, to jest WIELKIEJ SOBOTY, można było wszędzie wejść, lecz nie głównym wejściem, a bocznymi. Było bardzo mało osób, to fakt, wręcz nie było kogokolwiek. Ale wejść i pomodlić się było można wszędzie.

131


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat