Aleksandra Mońko wystąpiła tego wieczoru przed piotrkowską publicznością z projektem Ola Mońko Quartet - Występ tutaj był dla mnie fantastycznym doświadczeniem. Na początku publiczność próbowała wyczuć moją stylistykę. Od początku jednak reagowała na bodźce ze sceny. Zdecydowanie została rozbudzona przez muzyków, czego dowodem był ostatni utwór - powiedziała nam artystka.
Tego samego dnia odbył się wernisaż wystawy "Rzeka" Sebastiana Wywiórskiego. - To, że znów możemy się gromadzić i rozmawiać o sztuce, jest znakiem tego, że powraca też normalność. Oczywiście mimo to powinniśmy nadal stosować wszelkie środki ostrożności. Spotykanie się z odbiorcami jest dla artysty jednym z najistotniejszych aspektów jego działalności. Dzieła które tworzymy, są skierowane do kogoś, nie robi się tego by pozostawić dla siebie. Prezentacje prac w internecie jest jedynie namiastką tego, czego można doświadczyć w bezpośrednim kontakcie z widzem - powiedział nam autor wystawy. A jednym z podziwiających jego dzieła był radny Rady Miasta, Jan Dziemdziora, który stwierdził, że koronawirusa się nie boi, ale apeluje o rozsądek. - To, że nasze życie wraca do normy, to niewątpliwie pozytywne zjawisko. Wszyscy jednak nadal powinniśmy zachowywać się odpowiedzialnie. Ja podczas wernisażu miałem maseczkę.
A jak na powrót imprez kulturalnych zareagowali piotrkowianie? Przekonajcie się dzięki poniższej sondzie.