- Zaparkowałem na pl. Kościuszki i poszedłem w stronę parkomatu. Zakupiłem bilecik na pół godziny. Gdy dochodziłem do samochodu kontroler już wypisywał zawiadomienie. Nic nie dały tłumaczenia, że bilet mam w ręku i dopiero co go zakupiłem. Kontroler stwierdził, że taki dokument musi wystawić, ponieważ biletu nie było za szybą – opowiada pan Ryszard, mieszkaniec Piotrkowa.
Biuro Strefy Płatnego Parkowania tłumaczy, że kontroler ma odpowiednie wytyczne, a takie zawiadomienie (na zdjęciu) zostanie od ręki anulowane, ponieważ można zastosować w tym przypadku zasadę pięciu minut na zakupienie biletu. Takie prawo wprowadzono w piotrkowskiej strefie parkowania w ubiegłym roku.
- Tylko po co ta biurokracja? - pyta pan Ryszard.
- Zderzenie pojazdów przy Hali Targowej w Piotrkowie. Kierowca wymusił pierwszeństwo
- Ścieżka rowerowa Piotrków - Przygłów oficjalnie otwarta
- Policja apeluje o bezpieczną podróż podczas świątecznych wyjazdów
- ZUS wypłacił ponad 151,2 tys. świadczeń "Aktywnie w żłobku" na 214,4 mln zł
- Pożar ciężarówki na A1
- Miejskie wigilie w regionie. Piotrków, Bełchatów, Opoczno, Tomaszów, Łódź
- Ponad 1,3 mln zł umorzonej pożyczki
- Wspólne działania policji i straży leśnej. Patrolują okoliczne lasy
- Wyłudzał pieniądze za pomocą BLIK-a