Piotrków: Usunięto drzewa przy Słowackiego

Środa, 07 listopada 201229
W ubiegłą sobotę przy ul. Słowackiego w Piotrkowie przed Uniwersytetem Jana Kochanowskiego wycięto dwie topole. Mieszkańcy pytają, dlaczego? Komu one przeszkadzały?
fot. Magda Wagafot. Magda Waga

Jak dowiedzieliśmy się od Jarosława Bąkowicza z Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta, decyzję na wycinkę tych drzew wydało Starostwo Powiatowe. - Drzewa, które zostały wycięte, zagrażały bezpieczeństwu osób, które wyjeżdżały samochodami z parkingu przy UJK, gdyż znacząco ograniczały widoczność kierowcom. Poza tym groziły uszkodzeniem mienia zarówno prywatnego, jak i miejskiego. System korzeni uszkadzał chociażby chodnik i mógł uszkodzić infrastrukturę podziemną. Drzewa te były starymi topolami, które w środku były już częściowo zmurszałe – mówi Bąkowicz.

W pobliżu miejsca wyciętych drzew pojawią się platany podobne do tych, jakie nasadzono już w tym roku na odcinku ul. Słowackiego (od ulicy Armii Krajowej w stronę UJK). Nasadzenia odbędą się w przyszłym roku.

 

Aleksandra Grodek


Zainteresował temat?

3

1


Zobacz również

Komentarze (29)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

do ekologa ~do ekologa (Gość)13.11.2012 13:55

ale ludzie sa egoistami, dla nich liczy sie tylko to co tu i teraz, pszczół tez jest coraz mniej...tylko kto ma uczyć tego , w szkole obok wyciętych drzew studentów psychologii uczy stara baba z książki z ..uwaga...1992 roku...gdzie nauka o percepcji zmienila sie od tego czasu...a co tu mówic o drzewach

00


Dariusz Dariuszranga13.11.2012 13:52

Ludzie po co się sprzeczać czy ten ma rację czy inny. Fakt jest faktem. Topola to bardzo kruchym drzewem, które potrafi narobić dużo szkód podczas większych podmuchów wiatru. Zamiast czekać na ofiary lepiej było wyciąć a w to miejsce zasadzi się nowe niskopienne drzewka które tez będą dawały cień, nikomu nie będą zasłaniały światła i nie będą podczas większych wiatrów zagrażać zdrowiu i życiu przechodniów czy kierowców i pasażerów aut.

00


piotrus ~piotrus (Gość)13.11.2012 13:50

jak to nic nie widac? przeciez widać wyraźnie że drzewo nie rosło przy samej ulicy , no to w takim razie całą Wojska Polskiego wyciąć,Sulejowską, Kostromską,...ja też chcę drzewo na domek na wsi

00


piotrus ~piotrus (Gość)13.11.2012 13:48

jak to nic nie widac? przeciez widać wyraźnie że drzewo nie rosło przy samej ulicy , no to w takim razie całą Wojska Polskiego wyciąć,Sulejowską, Kostromską,...ja też chcę drzewo na domek na wsi

00


cyrk ~cyrk (Gość)13.11.2012 13:45

co ktoś z radnych dom sobie buduje? na Wojska Polskiego jak wyjeżdża sie z Biedronki to totalnie nic ne widac , z myjni na Kostromskiej to samo, kto następny buduje dom?

00


topola ~topola (Gość)08.11.2012 12:44

"gosc" napisał(a):
a na co komu te drzewa sa potrzebne? Chcecie to sobie zasadzcie u siebie w domu. Ja jadac samochodem nawet nie zwrocilem uwagi ze ich nie ma bo za przeproszeniem gó**o mnie one obchodza. Czesto jest tak ze chcesz wyjechac z uliczki na ruchliwsza ulice i stoi Ci taki wielki pien i wszystko zaslania


Pień powinien być wykarczowany. jeżeli nie zostało to zrobione to należy zapytać dyrekcję MZDiK dlaczego?

00


ekolog ~ekolog (Gość)08.11.2012 12:41

"Paul" napisał(a):
Topola w PRLu uznana była jako drzewo energetyczne tzn. na opał. Sadzono ją na poletkach i nieużytkach. Jeszcze obecnie można zobaczyć takie poletko w Gomulinie po lewej stronie jadąc do Bełchatowa. Nie jest to drzewo parkowe czy specjalnie dekoracyjne. Szybko rośnie i ma krótką żywotność. A teraz dla miłośników przyrody: wszystko ma swój kres i człowiek i drzewo. Następuje kolejna wymiana pokoleń i w przyrodzie również.


Przynajmniej w PRL-u dbano o obywateli i ich zdrowie. Teraz się wycina wszystko co się da a z nasadzeniami nowych drzew daleko do normalności. Przyjrzyjcie się ul. Słowackiego na odcinku od Pl. Kościuszki do POW na starych pocztówkach. Ile było wtedy drzew a ile jest teraz! W tamtych czasach jeździły po mieście dorożki a koń jak nabrudził to i ptactwo się pożywiło. Był cień i było świeże powietrze. Teraz tyle samochodów co ludzi albo jeszcze więcej. Jak wygina ptaki i owady my wyginiemy w przeciągu 5 lat po nich. I co lepsze?

00


Paul ~Paul (Gość)08.11.2012 12:18

Topola w PRLu uznana była jako drzewo energetyczne tzn. na opał. Sadzono ją na poletkach i nieużytkach. Jeszcze obecnie można zobaczyć takie poletko w Gomulinie po lewej stronie jadąc do Bełchatowa. Nie jest to drzewo parkowe czy specjalnie dekoracyjne. Szybko rośnie i ma krótką żywotność. A teraz dla miłośników przyrody: wszystko ma swój kres i człowiek i drzewo. Następuje kolejna wymiana pokoleń i w przyrodzie również.

00


piter ~piter (Gość)08.11.2012 11:24

"Mysliciel" napisał(a):
A tak serio, Piotrków nie posiada żadnej strategii jeśli chodzi o tereny zielone.

Powiem więcej: Piotrków nie posiada w ogóle żadnej strategii a przynajmniej tak to wygląda. Wszystkie działania sprawiają wrażenie jakby były robione ad-hoc.

00


jajaja ~jajaja (Gość)08.11.2012 00:10

"Mieszkańcy pytają, dlaczego? Komu one przeszkadzały?" Pfff Pani Olu wyobraźnia chyba panią ponosi.
A tak na serio topole w mieście to tylko problem; rosną szybko, są niestabilne, chorują. Brawo dla urzędasów za decyzję (nie myślałem, że kiedyś coś takiego napiszę).

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat