Jakiś czas temu Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport dotyczący realizacji zadań z zakresu planowania i zagospodarowania przestrzennego przez miasta województwa łódzkiego. Jak się okazało, stopień pokrycia planami miejscowymi obszaru miasta Piotrkowa to 23,38%. Lepszy był tylko Bełchatów z wynikiem 57,61%.
W latach 2011-2012 w Bełchatowie uchwalono 13 planów miejscowych lub ich zmian, obejmujących 575,7 ha, tj. 16,62% powierzchni Miasta. Z kolei w Piotrkowie w tych samych latach przyjęto 30 planów miejscowych lub ich zmian dla 172,56 ha, co właśnie plasuje miasto na drugim miejscu w województwie.
- Drugie miejsce w województwie nie jest złe. Gratulacje dla Bełchatowa za zajęcie pierwszego miejsca, ale tam pracownia i rozwój urbanistyki ma trochę dłuższy okres działania. My w przyszłym roku będziemy mieć dopiero dziesięciolecie. Zawsze prace zlecone na zewnątrz są skażone pewnymi błędami, natomiast pracowania lokalna pokazuje, że rozwój idzie w lepszym kierunku – mówi Paweł Czajka, pracownik planowania przestrzennego w Piotrkowie.
Brak planów hamuje rozwój miasta, trudniej ściągnąć do niego inwestorów. Najwięcej zarzutów NIK miała do Tomaszowa Mazowieckiego. W latach 2011-2012 W Tomaszowie Mazowieckim nie uchwalono żadnego planu miejscowego.
Jeżeli chodzi o pozostałe miasta regionu, to w latach 2011-2012 w Radomsku uchwalono 4 plany, dla 88,2 ha, w Łodzi - 13 planów miejscowych o łącznej powierzchni 285 ha, w Zgierzu uchwalono 1 plan miejscowy, dla 3,3 ha.
NIK wystawiła negatywną ocenę ogólną kształtowania i prowadzenia polityki przestrzennej kontrolowanych miast. Jak czytamy w raporcie: "Pomimo zapewnienia odpowiednich warunków organizacyjnych, nie nastąpiła istotna poprawa niskiego stopnia pokrycia powierzchni większości miast województwa łódzkiego planami miejscowymi".
(Strefa FM)