Przed piotrkowskim sądem zeznawały natomiast osoby poszkodowane, a także rodziny osób które zginęły. W procesie w charakterze oskarżyciela posiłkowego występują syn i żona kierowcy busa, który poniósł śmierć w tym feralnym wypadku. Jarosław S. po tym zdarzeniu nie spotkał się z jego uczestnikami, wysłał jedynie listy z przeprosinami, skruchę wyraził także w sądzie.
Poza pokrzywdzonymi w piotrkowskim sądzie zeznawali również świadkowie, którzy pomagali ratować poszkodowanych z minibusu. Na miejscu byli tuż po tragedii, zanim jeszcze zdążyły przybyć służby ratunkowe.
Ze względów zdrowotnych w piotrkowskim sądzie nie pojawił się dziś biegły z zakresu ruchu drogowego. Jarosławowi S. za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności.
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu