PIO nie rozumie decyzji władz uczelni i z prośbą o reakcję zwróciła się do rektora głównego w Kielcach. - Kilkakrotnie korzystaliśmy z wynajmu sali UJK w Piotrkowie z powodzeniem. W naszych debatach biorą udział socjologowie, ludzie nauki reprezentujący uczelnię. Nie agitujemy i nie prowadzimy politycznych mitingów. Od tygodnia informujemy mieszkańców o miejscu debaty za pośrednictwem mediów i plakatów na terenie Piotrkowa. Salę zarezerwowaliśmy ponad dwa tygodnie temu. Do poniedziałku nie mieliśmy sygnałów o problemach z rezerwacją – mówi Marcin Pampuch z PIO.
Ma on jednak nadzieję, że do spotkania dojdzie. - Nie zmieniamy terminu. Dyskusja o możliwości wynajęcia sali trwa. Jeżeli mimo wszystko uczelnia nam odmówi, to spotkamy się przed budynkiem, na parkingu. Rektor tłumaczy, że uczelnia jest terytorium apolityczny. Dziwne, bo spotkania organizuje tam m. in. SLD. My nie jesteśmy partią polityczną, a obywatelskim ruchem. Organizujemy spotkanie mieszkańców miasta. Mówimy o społeczeństwie obywatelskim – zaznacza Pampuch.
PIO chce poinformować piotrkowian o działaniach dotyczących przygotowań do referendum w sprawie odwołania prezydenta Piotrkowa oraz Rady Miasta. W najbliższym czasie organizuje cykl spotkań. Początek wszystkich o godz. 17.00.
16 stycznia na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego
17 stycznia w szkole medycznej na osiedlu Wyzwolenia
18 stycznia w budynku dawnego kina Hawana.