Na szczęście na inspektora WITD trzeba mieć IQ większe niż 60. ;P
Podaj jakiś konkretny przypadek, a nie tak rzucasz obelgami bez pokrycia.
Nie masz racji, co do autobusów MZK.
Np. ten Jelcz M11 #18:
http://phototrans.eu/14,268834,0.html przestał jeździć w lipcu 2008 r,. po tym jak skończył mu się przegląd techniczny, a usunięcie usterek, które wykazał diagnosta kosztowałoby pewnie z połowę wartości autobusu. Obecnie już go nie ma - został sprzedany na przetargu w mracu 2009 r.

00

Mzk to złomy jezdzące resztka sił nadają się na herby tam w meszczach jest taki plac stosowny dla nich a słodka tajemnica to są przeglądy techniczne tych autobusów mają swoja wlasną diagnostykę,diagnosta jak nie podbije przeglądu to wynocha z roboty jak ja bym był inspektorem itd to ani jeden autobus by nie wyjechał na miasto

00

Demokles, dlaczego piszesz, że autobusy MZK to wraki? Przecież one mają sprawne hamulce, nic im się nie urywa, tak jak minibusom z firmy Transport owiec:
http://phototrans.eu/14,244993,0.html
Fakt, że jeden z wypożyczonych z "Gryfa" Kartuzy autobusów - Neoplan #40 niemiłosiernie kopci, ale to tajemnica WITD, dlaczego jeszcze nie zatrzymano mu dowodu rejstracyjnego. :)

00

Wszyscy wiedzą że około 50% tz.minibusów ma problemy techniczne co przyznają w prywatnych rozmowach kierowcy tych aut.W jaki sposób przechodzą badania techniczne,pozostanie ich słodką tajemnicą.Autobusy MZK to wraki ale siedzenia są stabilne jazda i hamowanie płynne są przestronne i nie wali z nich jak z murzyńskiej chaty po porze deszczowej.Ceny biletów w ,,wypasionych,,busach i wrakach MZK są identyczne,dlatego zawsze wybieram te drugie,do czego mieszkańców naszego miasta namawiam i apeluje do właścicieli busów o większą troskę za pasażerów i stan techniczny ich cudownych maszyn.

00

"jechałem se nie i tamten przede mna zahamowal, bo ktos przez ulice przechodzil jakby nie mogl jechac dalej to ja sie wystraszylem nie i jedno mi trzeba przyznac to PRZYTOMNE MYSLENIE ze wiedzialem ze to nie ma hamulcow to zamknalem oczy i dalem w prawo. A farcior ze nikogo nie bylo na chodniku."

00

minibusy były sa ibedą jeszcze bardzo długo a komu się nie podoba może nie jezdzic

00

Prośba do wszystkich: Dyskusja ma być merytoryczna. Bez wyzwisk i grubiańskich odzywek.

00

A w minibusach pachnie fiołkami?
Autobusy MZK mają 1 niepodważalną zaletę - są niskopodłogowe i mają szerokie drzwi, dzięki czemu łatwo się do nich dostać np. osobie z dzieckiem w wózku.
Poza tym są duże (nie licząc 6 małych Jelczy M081MB), dzięki czemu można wygodnie siedzieć, nie mając przy swojej twarzy czyiś spoconych 4 liter.

00

00

Nigdy więcej nie wsiądę do tego grata. W minibusach wali jakby ktoś się tam za przeproszeniem OSTRO spocił... A panowie kierowcy mogliby częściej sie myć (szczególnie jeden głowę...)...

00