Piotrków: Akcja '' Areszt dla schroniska''

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 17 listopada 20089
Trzech więźniów z piotrkowskiego aresztu pomaga przygotować piotrkowskie schronisko dla zwierząt do przetrwania kolejnej zimy. Tym samym placówka otrzymała nieocenioną pomoc, której zarządzający schroniskiem nawet się nie spodziewali.
- Zadzwonił do mnie pan z piotrkowskiego aresztu z propozycją, czy nie potrzebujemy pracowników - mówi Grażyna Fałek, prezes piotrkowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Był taki czas, że miałam problemy z zatrudnieniem, dzwoniłam do aresztu, ale wtedy były z tym problemy. W miniony poniedziałek spotkałam się z panem z aresztu, a już w czwartek więźniowie przyszli do pracy. Pracuje u nas 3 panów z aresztu. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z ich pracy. Sami pytają, co trzeba zrobić, jak pomóc. Jest to dla nas tym cenniejsze, że ja nie muszę sięgać do kieszeni, aby zapłacić pracownikom, a oni nie muszą siedzieć w areszcie i się nudzić.

W miniony poniedziałek schronisko na Glinianej odwiedził dyrektor Aresztu Śledczego w Piotrkowie Andrzej Wojtaniec. - Dyrektor przyjechał do nas, aby sprawdzić, jak ci panowie się sprawują. Na razie mamy podpisaną umowę na 2 tygodnie, ale myślę, że przedłużymy naszą współpracę – dodaje Grażyna Fałek.
W piotrkowskim schronisku trwają tymczasem przygotowania do zimy. - Poza pomocą ze strony aresztu, pomagają nam również wolontariuszki z Niemiec. Poza tym niemiecka fundacja odebrała od nas ostatnio 18 piesków. Nasze psy trafiają do Szwecji, Irlandii, Holandii, Austrii. Ci, którzy je odbierają, mówią, że od razu widać, które psy są z Piotrkowa. Nasze zwierzęta są przyjaźnie nastawione do ludzi. Pomimo że mamy tak skandaliczne warunki, u nas psy szybko oswajają się z człowiekiem. Ten pierwszy miesiąc po zamknięciu schroniska był dla nas bardzo przykry, bo ludzie w ogóle nie przychodzili. Teraz jest już lepiej – mówi prezes Fałek.

Kiedy piotrkowskie psy przeprowadzą się do nowej siedziby? Tego jeszcze zarządzający schroniskiem nie wiedzą. Jeszcze podczas marcowej sesji Rady Miasta wiceprezydent Adam Karzewnik, na pytanie radnej Moniki Tery dotyczące schroniska, odpowiedział: - Nie potrafię precyzyjnie określić daty, ale sądzę, że na przełomie 2008 i 2009 roku dojdzie do przeprowadzki zwierząt z Glinianej do nowej siedziby schroniska.
Dziś już wiemy, że władze miasta nie spełnią tej obietnicy, a schronisko czeka kolejna zima na Glinianej.

Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (9)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Dionizy ~Dionizy (Gość)26.11.2008 19:11

Gdzie jest pozostałe 1.770 tys. zł ? wpisane w 2007 r do realizacji na 2008 rok z kwotą 2 mln 700 tys. zł na budowę nowego schroniska dla bezdomnych zwierząt? Cytat z Dziennika Łódzkiego z 28.09.2007 r: " ...W wieloletnim planie inwestycyjnym w zadaniach rezerwowych schronisko zostało wpisane do realizacji na 2008 rok z kwotą 2 mln 700 tys. zł, a w tegorocznym budżecie zapisano 100 tys. zł na wykonanie dokumentacji..."
W budżecie miasta na 2009 r na budowę schroniska dla bezdomnych zwierząt zabezpieczono 930 tys. Gdzie reszta kasy?

00


IZA ~IZA (Gość)18.11.2008 21:43

W parsie było wyraznie powiedziane " Pitorkowskie psy jadac do Niemiec są przyjazne do człowieka". Wynika,ze w tym przyrym schroniku traktuje się zwierzeta nalezyci i odzyskują zafanie do człowieka.

00


marek ~marek (Gość)17.11.2008 22:45

"Ci, którzy je odbierają, mówią, że od razu widać, które psy są z Piotrkowa"
jak to odczytywać?

00


Lucek ~Lucek (Gość)17.11.2008 20:04

Ten ktoś pomagający schronisku to były Prezydent Matusewicz, który siedzi na Wroniej i zarządza miastem zza krat :) Widać lepszy ten rządzący zza krat niż Prezio Chojniak, kompromitujący się na każdym kroku.

00


k ~k (Gość)17.11.2008 18:29

Wielkie uznanie dla dyrektora aresztu nareszcie znalazł się ktoś kto chce pomóc !!.
Brakuje jakiegoś sklepu który mógłby przekazać nieodpłatnie jedzenie przed datą ważności. Niemieckie sklepy tak robią. U nas albo wyrzucają albo bojąc się płacić US podrzucają. (chociaż słyszałem że mieli zmienić prawo aby nie było takich absurdów).
pozdrawiam serdecznie

00


motyl ~motyl (Gość)17.11.2008 15:26

"ko" napisał(a):
No, sumienia trzeba nie mieć!


Zgodnie z ustawą z dn. 21 sierpnia 1997 roku o ochronie praw zwierząt art. 1 ust 1: "Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę." Pamiętaj nawoływanie do łamania prawa jest łamaniem prawa.

00


k-o ~k-o (Gość)17.11.2008 15:01

No, sumienia trzeba nie mieć! Jak można wyganiać ludzi (co z tego, że więźniowie?) z ciepłych, przytulnych cel na takie zimnisko, jak dzisiaj i kazać im się babrać w tym syfie, jakim jest schronisko?! Dbacie o zwierzęta, ale o ludzi już nie dbacie? Skazani mogą się przeziębić albo zarazić jakimś tyfusem albo gangreną, jaka w tym ośrodku wisi w powietrzu!
Powtarzam swoje zdanie:

Moderator: usunięte
a cały teren zaorać i pokryć 5-centymetrową warstwą wapna gaszonego!

00


mieszkaniec ~mieszkaniec (Gość)17.11.2008 14:51

Dziś już wiemy, że władze miasta nie spełnią tej obietnicy....". To po co oni są...

00


korba ~korba (Gość)17.11.2008 13:54

ktos w koncu zaczal myslec w tym miescie. :)

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat