Piotrków: Ile trwa naprawa sygnalizacji świetlnej?

Dziennik Łódzki Środa, 11 lutego 20094
Dziennik Łódzki: Na jednym z największych i najbardziej ruchliwych skrzyżowań w mieście sygnalizacja świetlna nie działała co najmniej od poniedziałkowego poranka. Nieczynna była jeszcze wczoraj rano, gdy na tym samym skrzyżowaniu znów doszło do wypadku. Miał on podobny przebieg, ale na szczęście nie okazał się tak tragiczny w skutkach. Jak to możliwe, że sygnalizatory tak długo były wyłączone? - zastanawia się w swoim artykule "Śmiertelne ofiary zderzenia busu" Marek Obszarny.
Według umowy na konserwację sygnalizacji świetlnej, jaką Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Piotrkowie zawarł z firmą z Ciechanowa, jej pracownik codziennie między godz. 6 a 7.30 ma obowiązek sprawdzenia wszystkich świateł. Po zgłoszeniu awarii ma na reakcję... 45 minut, a usunąć winien ją "niezwłocznie".
- Od rana w poniedziałek interweniowaliśmy u konserwatora świateł, ale okazało się, że awaria jest poważna. Samochód uderzył w słupek sygnalizacji, doszło do zwarcia. Reszty dopełniły opady deszczu, popsuło się jeszcze jakieś urządzenie - tłumaczy Renata Jarzębowska z MZDiK w Piotrkowie.

Dodaje, że jest jej przykro, że doszło do tragedii, ale skrzyżowanie jest prawidłowo oznakowane i nie można w ten sposób usprawiedliwiać łamania przepisów ruchu drogowego.

Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (4)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

przemek ~przemek (Gość)14.02.2009 14:51

Co za debil zawarł umowę z firmą z Ciechanowa,tak jak by nie było w Piotrkowie specjalistów od takich rzeczy?Kto za to będzie odpowiadał prezydent,MZDiK czy super firma z Ciechanowa?

00


lolek ~lolek (Gość)12.02.2009 09:27

Cytuję:
Oczywiście daleko mieli do tego skrzyżowania... przez tyle dni, zostawić tak ruchliwe skrzyżowanie bez kompletnego nadzoru to totalny pokaz głupoty i jakiegokolwiek myślenia. Dopiero po wypadku, postanowili ustawić tam policjanta nadzorującego ruch.


A ja myślę, że najzwyczajniej działania MZDiK oraz drogówki po prostu w żaden sposób nie są ze sobą skorelowane. Swoją drogą niejeden patrol policyjny przejeżdżał tamtędy w trakcie awarii. Winnych zaniedbań pod sąd (ale pewnie winnych nie ma).

00


Cisek ~Cisek (Gość)11.02.2009 18:17

W ogóle ciekawie też popisała się piotrkowska Komenda Policji.
Oczywiście daleko mieli do tego skrzyżowania... przez tyle dni, zostawić tak ruchliwe skrzyżowanie bez kompletnego nadzoru to totalny pokaz głupoty i jakiegokolwiek myślenia.
Dopiero po wypadku, postanowili ustawić tam policjanta nadzorującego ruch.
Szkoda, że znów potwierdziło się przysłowie,że "mądry polak po szkodzie" po gdyby wcześniej Policja pomyślała o interwencji na tym skrzyżowaniu, to zapewne by nie doszło do takiego tragicznego wypadku :(

00


purek ~purek (Gość)11.02.2009 13:59

pytanie mam odnośnie sygnalizacji. mianowicie. kto programuje te światła. przecież to już wiekszego głupola nie ma. zaprogramuj czerwone dla pieszych raz krócej raz dłużej na zmiane z zielonym. to samo dla samochodów. powinno być ok. postaraj sie stary ;)

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat