Na początek okresu przygotowawczego sztab przeprowadził tzw. beep-test, czyli wahadłowy test biegowy. Był to dla trenera Przybylskiego pewnego rodzaju wykładnik tego, w jakiej dyspozycji są obecnie jego zawodniczki. Nie do pokonania w tym elemencie były: Daria Szynkaruk i Aleksandra Zaleśny. We dwie zostały na placu boju (pod koniec 12 poziomu) i w tym samym momencie zdecydowały się zakończyć test. Chwilę wcześniej swoją próbę przerwała Romana Roszak.
- Widać, że dziewczyny nie próżnowały w domu i w tym trudnym okresie pracowały sumiennie. Jestem zadowolony z ich postawy - przyznał Krzysztof Przybylski.
To dopiero początek ciężkiej pracy. Zespół do końca lipca będzie trenował dwa razy dziennie (siłownia, hala, stadion). 1 sierpnia nasz zespół zagra pierwszy sparing w Kobierzycach z miejscowym KPR. Oprócz tego zaplanowano mecze kontrolne z drużynami: EKS Start Elbląg, Młyny Stoisław Koszalin, Metraco Zagłębie Lubin, KPR Ruch Chorzów.
- Po konsultacji z Komisarzem Ligi, w związku z pandemią COVID-19 oraz troską o zdrowie zawodniczek i sztabów trenerskich uczestniczących w meczach, wszystkie sparingi rozgrywane w hali RELAX odbywać się będą bez udziału publiczności - czytamy na stronie Piotrcovii.
Również w czasie tegorocznych rozgrywek PGNiG Superligi Kobiet kibice mogą spodziewać się ograniczeń i specjalnych reguł uczestniczenia w meczach, zgodnych z zaleceniami zawartymi w Protokole Sanitarno-Epidemiologicznym PGNiG Superligi.