Piotrcovia na skraju przepaści

Tydzień Trybunalski Piątek, 09 marca 20120
Niby to już przerabialiśmy, ale każda informacja o złej kondycji najbardziej znanego piotrkowskiego klubu w Polsce boli. Piotrcovia stoi na skraju przepaści. Znów.
Piotrcovia na skraju przepaści

Władza daje, władza zniechęca

Zawirowań w samym klubie, jak i wokół niego, było już wiele i nie ma sensu do nich wracać. Warto jednak przypomnieć tzw. historię najnowszą – w 2005 r. chylący się ku upadkowi MMKS Piotrcovia uratowała grupa piotrkowskich przedsiębiorców z Witoldem Maćkowiakiem (Roka) i Tomaszem Kaczmarkiem (Peuk SA) na czele. Do akcji “Ratujemy piłkarki” dołączyło także miasto. Przez kilka lat zespół zdobywał medale i zagrał w europejskich pucharach. Jego barwy reprezentowały zawodniczki polskiej i białoruskiej kadry narodowej, dwie (Kinga Polenz, Agata Wypych) zostały najlepszymi snajperkami Superligi, w szczytowym okresie mecze “Gieksy” (tak kibice do dziś nazywają swój klub) oglądał komplet publiczności zgromadzonej w hali “Relax”.

Wszystko wskazuje, że to już przeszłość – ze sponsorowania wycofał się Witold Maćkowiak, klub ma blisko 150 tys. zł długu, a zaległości wobec zawodniczek sięgają kilku miesięcy. Piotrcovia utrzymywana jest tylko dzięki miejskim dotacjom, stypendiom i firmom Peuk S.A i MZGK. Co się takiego stało?

- Obecne władze od kilku lat robią wszystko, by mnie zniechęcić do wykładania własnych pieniędzy na klub, który przecież w nazwie ma słowo “miejski” – mówi W. Maćkowiak. – Rzuca mi się kłody pod nogi, faworyzuje drużynę Piotrkowianina, która jest panu prezydentowi i sekretarzowi miasta znacznie bliższa, oskarża o happeningi z mobilnym, antyprezydenckim banerem… To mało, by się wycofać?

Były już sponsor Piotrcovii uważa, że władze Piotrkowa “doprowadziły do destabilizacji w klubie” i nie rozmawiały ze sponsorami, którzy “Gieksę” utrzymywali, za to hołubiły zespół męski, mimo że ten nie tylko nigdy nie zdobył medalu, ale jeszcze w ub. roku spadł do I ligi. Maćkowiak twierdzi, że w tej chwili miasto postawiło na piłkarzy ręcznych, piłkarzy nożnych, ale tylko Polonii, koszykarzy UMKS, a na dalszych miejscach kluby najbardziej zasłużone, czyli AKS i właśnie Piotrcovia. - Czy tak powinno być? Piotrkowianin zmieniał nazwy w zależności od sponsora, a i tak jest to dla piotrkowskich władz sportowy priorytet. Cała nasza idea stworzenia silnego klubu, szkolenia zawodniczek, wychowywania nowych padła – ubolewa. – Jak się nie lubi sponsora, to sponsor w końcu mówi “dziękuję, odchodzę”. I ja tak zrobiłem.

- Prezydent nie ma wpływu na zachowywanie się osób, które wspierają piotrkowskie kluby - mówi społeczny doradca prezydenta Piotrkowa ds. sportu Krzysztof Chamczyk. - Nigdy firmy nie uzależniały przekazywania pieniędzy na sponsorowanie sportu od współpracy z miastem. Prezydent nie może dopuścić, aby przedsiębiorcy, którzy sponsorują piotrkowski sport, mieli z tego tytułu przywileje. Sponsorowanie stowarzyszeń jest prywatną i niezależną sprawą indywidualnie każdej osoby prywatnej czy też firmy. Nikogo nie zmusimy do wspierania sportu. Choć chciałbym, aby takich osób było jak najwięcej.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat