Około sześćdziesięciu osób kolejny dzień oczekuje na deputat węglowy. - Jestem tutaj od wczoraj od godziny 15:00. - A ja z kolei od 9:30, też od wczoraj - mówili oczekujący. Zdecydowana większość z nich stoi w kolejce już drugi dzień.
Sytuacja powtarza się co roku, ale tym razem jest tragicznie - żalą się oczekujący. - Takiego dziadowania jak w tym roku, to jeszcze nie widziałem. Kilkanaście lat odbieram deputat, odkąd tylko był przyznany, ale takich rzeczy jeszcze nie było. Przydziały węgla powinny zacząć się już w czerwcu, czy w lipcu, a nie w grudniu. To jest skandal - denerwuje się piotrkowianin.
Według przepisów każdy może otrzymać od 2,5 do 3 ton węgla. Nie udało się ustalić, dlaczego ludzie muszą tak długo czekać i jak długo będą jeszcze stać w kolejce po węgiel. Człowiek wypisujący kwity rozmawiał z reporterem Strefy FM przez szparę w drzwiach, barykadując krzesłem wejście.