Pierwszy wiatrak tzw. farmy wiatrowej Piotrków wzniesiono na początku kwietnia. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i zamiast jednego gotowego obiektu zrobiło się czternaście, a skończenie piętnastego jest tak naprawdę kwestią czasu i odpowiednich warunków atmosferycznych.
Firmą odpowiedzialną za tę inwestycję jest Tauron. A jak doszło do tego, że elektrownia wiatrowa powstaje właśnie w powiecie piotrkowskim?
- Od jakiegoś czasu przyglądaliśmy się terenom w głębi kraju, na których możliwe byłoby uzyskanie warunków przyłączenia. Bardzo ważne było też, by znaleźć takie warunki wietrzne, które są atrakcyjne pod kątem przeprowadzenia tej inwestycji. I tak podjęliśmy współpracę z licznymi deweloperami, a jeden z nich posiadał projekt właśnie w omawianym rejonie. Po analizie my ten projekt kupiliśmy, a następnie przystąpiliśmy do budowy - mówi Wojciech Więcławek, prezes zarządu w Tauron Zielona Energia.
Cała farma składać się będzie z 15 turbin wiatrowych, każda o mocy 2 MW. Obecnie 14 jest już w pełni zmontowanych. Ostatnia czeka na swoją kolej. By zakończyć ten etap, to choć wiatr dla całości inwestycji jest niezbędny, paradoksalnie teraz potrzeba dni bez silniejszych powiewów. Jego maksymalna prędkość w czasie montażu turbin nie może bowiem przekraczać 9 m/s.
A dlaczego gotowe wiatraki jeszcze nie pracują? - Całość można uruchomić wówczas, gdy wszystkie urządzenia będą gotowe. One są ze sobą połączone, dlatego po zakończeniu budowy będzie można sekwencyjnie wprowadzać je w rozruch. To z kolei sprawi, że energia popłynie do sieci. Aktualnie wiatraki są ustawione tak, by tej energii nie produkować - dodaje Wojciech Więcławek.
Wolbórz i Moszczenica też mają skorzystać na tej inwestycji. Ich budżety zasilą pieniądze z podatków, które będą opłacane z tytułu zlokalizowania wiatraków na terenach gmin. - Dzięki farmie będziemy swego rodzaju potentatem energetycznym. Wiatraki w naszej gminie są doskonale widoczne choćby z trasy S8. U nas firma wybuduje ich 9. Są wznoszone w dogodnym miejscu, dzięki czemu ich powstanie, nie spowodowało protestów mieszkańców, a to dla nas ogromnie ważne. To zadanie procedowane jest już od kilku lat i cieszymy się, że zbliżamy się do szczęśliwego finiszu - mówi Andrzej Jaros burmistrz Wolborza.
Sześć turbin, które montowano w gminie Moszczenica, jest już gotowych do pracy. - Trzy wiatraki stanęły w Gazomii Starej, a trzy w Gazomii Nowej. To dzięki pozytywnej decyzji środowiskowej i wydanym warunkom zabudowy. Prawo wskazuje, że w obrębie wiatraków nie można wznosić obiektów mieszkalnych. Możliwe jest jedynie stawianie budynków gospodarczych. Teraz sporządzamy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Musi on być uchwalony do 15 lipca. Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolony z tego, że coraz więcej jest u nas odnawialnych źródeł energii. To niewątpliwie duży sukces - cieszy się Marceli Piekarek, wójt gminy Moszczenica.
Co ważne, firma Tauron nie wyklucza kolejnych działań na terenie powiatu piotrkowskiego. - Czynimy pewne kroki, ale stosujemy zasadę, że pieniądze lubią ciszę. Nie chcemy przedwcześnie informować o sukcesach. Jeśli jednak będziemy gotowi do rozpoczęcia budowy, na pewno o tym poinformujemy - podsumowuje prezes Tauron Zielona Energia.