Niepłacenie na dzieci najbardziej rozpowszechnione w woj. łódzkim

Środa, 17 lutego 201635
Z danych przekazywanych przez samorządy do Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor wynika, że najwięcej swoim dzieciom winni są mieszkańcy łódzkiego. Kwota długów z niezapłaconych alimentów, które musiało wziąć na swoje barki państwo, narosła tu już do 1 miliarda złotych.

Ładuję galerię...

W Łódzkiem rekordowa jest też liczba dłużników alimentacyjnych przypadająca na 1000 dorosłych mieszkańców – sięga niemal 12 osób na 1000. Gorzej niż przeciętnie sytuacja wygląda również w województwach warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim, gdzie na 1000 dorosłych przypada ok. 11  dłużników alimentacyjnych.


Dłużnicy alimentacyjni są nam winni ponad 8 mld zł
Przepisy nakładające na gminy obowiązek wpisywania dłużników alimentacyjnych do Biur Informacji Gospodarczej obnażyły ogrom problemu, jakim jest uchylanie się Polaków od łożenia na swoje dzieci. Z osób, które nie wspierają finansowo swoich potomków po rozpadzie rodziny, i za które świadczenia wypłaca państwo, już dziś można byłoby stworzyć miasto liczniejsze od Gdyni. Niemal 260 tys. rodziców jest winne budżetowi państwa, czyli nam wszystkim, ponad 8 mld zł – wynika z danych BIG InfoMonitor.


Na koniec stycznia tego roku w BIG InfoMonitor widniało 259,5 tys. dłużników alimentacyjnych. Wpisani zostali oni przez ponad 2 100 gmin z 2 478 działających w Polsce. Oznacza to, że część  gmin wciąż nie przekazywało do rejestru dłużników danych o osobach, za które alimenty wypłaca państwo z Funduszu Alimentacyjnego.


Rekordzista winny jest ponad pół miliona złotych
Z szacunków, m.in.  stowarzyszenia „Dla Naszych Dzieci”, wynika, że alimentów w Polsce nie otrzymuje około miliona dzieci. Jednak ze względu na ograniczenia dochodowe Fundusz Alimentacyjny pomaga rocznie około 330 tys. dzieci, wypłacając za 243 tys. rodziców świadczenia o łącznej wartości około 1,5 mld zł – można przeczytać w raporcie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej za 2014 rok.


Przeciętna  kwotą, jaką rodzic wpisany przez samorząd do BIG InfoMonitor jest winny państwu, a tym samym dziecku lub dzieciom, przekracza 30,9 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że Fundusz Alimentacyjny średnio wypłaca na dziecko co miesiąc 374 zł (dane za 2014 r.), są to pieniądze za prawie 7 lat. Ilu dzieciom i przez jaki okres nie płacił alimentacyjny rekordzista, trudno nawet sobie wyobrazić, bo winny jest ponad pół miliona złotych. 41-latek z Krakowa ma do zwrotu 570,3 tys. zł. Za taką kwotę można w tym mieście kupić dwupokojowe mieszkanie w odremontowanej kamienicy na Starym Mieście lub ponad 100 m kw w mniej atrakcyjnej lokalizacji.

Wśród dłużników prawie nie ma kobiet
Niepłacenie alimentów to głównie domena mężczyzn. Wśród 259,5 tys. dłużników alimentacyjnych zgłoszonych do BIG InfoMonitor, kobiety – 11,9 tys. – stanowią niecałe 5 proc.  Niższa niż w przypadku mężczyzn jest też kwota ich zaległości alimentacyjnych – przeciętnie to 22,3 tys. zł, wobec 30,9 tys. zł ogółem. 


Zainteresował temat?

2

2


Zobacz również

Komentarze (35)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gosia61 ~gosia61 (Gość)21.02.2016 23:48

A co z Panem mecenasem Czajką?siedzi już za ogromne długi alimentacyjne?

30


hyh ~hyh (Gość)19.02.2016 15:26

"Każdy kto miał do czynienia z sądem wie, że gdy się wchodzi na salę, można się spodziewać wszystkiego. Nie ma już starego betonu, bo ten najczerwieńszy pociąga jedynie za sznurki. Na front idą młodzi sędziowie, resortowe dzieci - tak, tak - takie Kraśki i Stokrotki, tak też jest w sądach, w największych (ale i nie tylko) miastach Polski. Byłem świadkiem ponad 100 rozpraw sądowych i czytałem tysiące wyroków, jeżeli na sali spotykają się szaraczek i człowiek z kontaktami sprzed 89r. to ta pierwsza osoba mimo że może nie oglądała Matrixa to zapewniam poczuje się jakby grała główną rolę :) nagle okazuje się że fakty nie mają żadnego znaczenia, a na sali tworzona jest jakby równoległa rzeczywistość - niektórym uginają się nogi :) śmiesznie to wygląda, ale ja wiem że to bez dekomunizacji (na co i tak juz jest za późno, bo narybek komuszy już sobie radzi doskonale) w Polsce nie będzie dobrze, i żebym był jasny - nigdy tu nie będzie dobrze :) zwiń"

50


tatko ~tatko (Gość)19.02.2016 15:18

W przepisach dotyczących przyznania opieki nad dzieckiem jest wyraźnie napisane, że prawo do opieki ma otrzymać MATKA. Nikogo nie interesuje, czy to ćpunka, alkoholiczka albo osoba chora psychicznie. POsądu to nieinteresuje

50


do zaja ~do zaja (Gość)19.02.2016 15:14

najnowszy artykul na onet kolejny idealny przykdlad sąduPo i bezdusznych babsztykli feinistycznych zarabiajacych na dziecku
http://eurosport.onet.pl/koszykowka/dramatyczne-slowa-bylego-reprezentanta-polski-sad-chce-zabic-mi-dziecko/hmzdnr

40


antyalimenciarz ~antyalimenciarz (Gość)18.02.2016 22:34

Tylko oral i problem zniknie !

40


Terebesz ~Terebesz (Gość)17.02.2016 08:26

Niektóre panie z alimentów pragną sobie uczynić zródło utrzymania.

214


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)17.02.2016 22:35

Trzeba się dobrze zastanowić, z kim dzieci robić. Gdyby państwo się nie wtrącało w relacje pomiędzy rodzicami, to kobiety o wiele staranniej dobierałyby sobie partnerów. Dziś do tego nie przywiązują wielkiej wagi, bo wiedzą że "w razie czego" dostaną alimenty. Jeśli ojciec dziecka będzie niewypłacalny, to dostaną z Funduszu Alimentacyjnego (czyli z podatków płaconych przez nas wszystkich). Takie rozwiązanie przyczynia się do tego, że dużo dzieci wychowuje się w rodzinach rozbitych, a sądy swoimi decyzjami jeszcze pogłębiają ten stan, jeśli ojciec ma limitowany czas kontaktów z dzieckiem (na które alimenty musi płacić...). Pewnie zaraz kobiety się oburzą, że tak powinno być, że dobrze jest jeśli mają zapewnione alimenty. Ale czy na pewno tak powinno być? Przecież to nie jest nic innego jak zgoda na "naprawianie" przez państwo naszej własnej nieodpowiedzialności, w dodatku na koszt całego społeczeństwa.

50


tatko ~tatko (Gość)17.02.2016 08:12

Dlaczego w 99% przypadkow to kobieta dostaje dziecko a facet ma placic kasiore? Mam znajomego po prostu sie zle ozenil z babsztylem feministycznym po paru lat doszlo do rozwodu, on chcial dziecko wychowywac, by bylo przy nim ale nie oczywiscie POsąd dal dziecko matce, ona nic nie robi a facet ze swojej marnej wyplaty musi 1/3 jej oddawac niby na dziecko kpina i zenada. moze dziecko powinno byc przy ojcu a matka jak sie chciala rozwiezc niech placi kasiore ojcu co?

212


cvbcbcv ~cvbcbcv (Gość)18.02.2016 13:44

Nie płacą i co? Zamkniemy ich w więzieniach i będziemy jeszcze dopłacali za ich wyżywienie, ochronę i służbę zdrowia? Śmiech na sali :-)

40


teakt ~teakt (Gość)18.02.2016 10:00

Proponuję taki mały sondaż!!! Proszę sobie wyobrazić, że sądy, w 90% przyznają opiekę nad dzieckiem ojcom (czyli mniej więcej odwrotnie niż jest w rzeczywistości) a matki muszą płacić alimenty. Jak uważacie, długi alimentacyjne w skali kraju wzrosłyby, czy zmalały...? Wzrosłyby- łapka w górę, zmalałby- łapka w dół.

122


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat