Jak informują świadkowie zdarzenia, suzuki znajdowało się na przyczepie ciągniętej przez opla. Z nieznanych przyczyn suzuki spadło z lawety, dachowało i wpadło do rowu.
Pas w kierunku Piotrkowa był zablokowany. Ruch odbywał się wahadłowo
Ładuję galerię...
Jak informują świadkowie zdarzenia, suzuki znajdowało się na przyczepie ciągniętej przez opla. Z nieznanych przyczyn suzuki spadło z lawety, dachowało i wpadło do rowu.
Pas w kierunku Piotrkowa był zablokowany. Ruch odbywał się wahadłowo
rozłożoną masę Suzuki na lawecie, co za tym idzie, niewłaściwy nacisk na hak, odpowiednia prędkość, wpadniecie w "amplitudę drgań lawety" i efekt widać.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!