- Jestem załamany. - Nie pozwolę, by pod moim oknem jeździły tiry! Takie głosy mieszkańców gminy Rozprza można było usłyszeć podczas ostatniej sesji Rady Gminy. Były protesty, krzyki i łzy. Wszystko za sprawą obwodnicy w ciągu drogi krajowej nr 91, która ma przebiegać przez gminę i... posesje mieszkańców. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przedstawiła do wyboru cztery warianty przebiegu drogi. Żaden nie został zaakceptowany przez rozprzan. Władze gminy proponują opracować nowy. Inwestor wyraźnie informuje, że będą brane pod uwagę jedynie opracowane już projekty.
Kilkanaście dni temu mieszkańcy gminy Rozprza podczas konsultacji społecznych, w których uczestniczyli przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz firmy Scott Wilson z Poznania, poznali koncepcję projektową rozbudowy drogi krajowej nr 1 wraz z czterema wariantami przebiegu obwodnicy Rozprzy. Dwa wschodnie i dwa zachodnie. Każdy z nich wiąże się z wysiedlaniem ludzi i wyburzaniem posesji. Mieszkańcy gminy nie zgadzają się na takie rozwiązania. Przyszli do Urzędu Gminy na sesję rady, by głośno, ponownie zgłosić swój sprzeciw i wyrazić pretensje z powodu braku informacji ze strony władz gminy.
- Dlaczego nikt nas nie poinformował, że są takie plany. My nic o tym nie wiedzieliśmy. Nie wierzę, żeby władze o tak ważnej sprawie dowiedziały się dopiero teraz, kiedy plany są już gotowe - pyta jeden z mieszkańców gminy.
- O proponowanych czterech wariantach gmina dowiedziała się na pierwszym spotkaniu konsultacyjnym, które miało miejsce 20 kwietnia - mówi wójt gminy Rozprza Ryszard Witek.
Mieszkańcy gminy są rozgoryczeni. Zapowiadają, że nigdy nie wyrażą zgody na wyburzenie ich posesji.
- Ta sytuacja mnie dotyczy. Mieszkam przy ulicy Kościuszki w Rozprzy. Dowiedziałam się przypadkiem, że być może mój dom zostanie wyburzony. Doznałam szoku. Jak można budować coś i jednocześnie niszczyć ludziom życie. Nie chcę pieniędzy, chcę tylko spokojnie żyć. Nie pozwolę, żeby ktoś zabrał mi to, na co pracowałam całe swoje życie - mówi Beata Zaborowska z Rozprzy.
Ewa Tarnowska
więcej w najnowszym (17) numerze „Tygodnia Trybunalskiego"