Nie mamy autobusów powiązanych na sznurki!

Tydzień Trybunalski Środa, 07 lutego 201859
Inni mogą, dlaczego nie my? Radni Piotrkowa, zbulwersowani stanem stanem miejskich autobusów, wzięli prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w krzyżowy ogień pytań. - Dlaczego Tomaszów czy Radomsko mogą mieć nowoczesne autobusy, a my nie? - dociekali podczas sesji Rady Miasta.

Być może o stanie taboru miejskiej spółki nie mówiłoby się tak często i z takimi emocjami, gdyby nie to, co dzieje się w miastach ościennych. Radomsko kupiło 8 fabrycznie nowych autobusów: cztery z silnikiem diesel'a, który spełnia normy Euro 6 oraz cztery autobusy hybrydowe. Pojazdy zostały kupione ze środków unijnych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2014-2020. Z kolei 25 nowych hybrydowych autobusów wyjechało właśnie na ulice Tomaszowa. Poza tym do taboru trafiło w tym mieście także pięć autobusów elektrycznych. Również w tym przypadku zakup pojazdów umożliwiły środki unijne. Tomaszów pozyskał 34 mln zł na transport niskoemisyjny.

 

- Kiedy w końcu zmienimy filozofię myślenia o Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym? - pytał radny Przemysław Winiarski podczas styczniowej sesji Rady Miasta Piotrkowa. - I nie chodzi mi o to, byśmy zrobili coś takiego jak Częstochowa, gdzie kupiono ponad 70 autobusów, które dzisiaj są wycofane z ruchu, bo jeden się spalił, a producenta już nie ma. Kroki muszą być przemyślane, ale idące w kierunku rzeczywistego zmodernizowania i unowocześnienia taboru MZK. Jeśli mamy iść w stronę upowszechnienia komunikacji miejskiej i zmniejszenia emisji spalin, to róbmy coś sensownego w tym kierunku, a nie kupujmy kolejnego starego grata.

- Nie mamy autobusów powiązanych na sznurki – ripostował Zbigniew Stankowski prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Piotrkowie. - Mamy autobusy solidne, pewne, przez 10 lat nie było sytuacji, żeby autobus nie wykonał zadania przewozowego. - Oczywiście chciałbym, żeby autobusy były nowe i piękne. Miałbym o 90% mniej roboty. Władze miasta czynią starania, by kupić autobusy ekologiczne ze względu na duże dofinansowanie, ale jeżeli autobus elektryczny kosztuje 2 mln zł, to przy dofinansowaniu 60%, on i tak będzie kosztował więcej niż tradycyjny autobus z napędem niewymagającym dodatkowych nakładów. Jeżeli będzie dofinansowanie 85%, wtedy autobus będzie nas kosztował ok. 300 tys. i możemy kupić nawet 35 sztuk.

 

Stankowski przypomniał radnym, że to właśnie oni kształtują politykę w mieście, również tę dotyczącą komunikacji miejskiej. Prezes wyliczał, ile nasze miasto kosztowałaby wymiana taboru na bardziej ekonomiczny – nowoczesny:

- 35 autobusów po 2 mln, razem 70 mln zł,

- stacja doładowująca - 300 tys. zł

- nowa hala, gdzie autobusy będą ogrzewane.

 

Radny Winiarski powiedział, że nie marzą mu się autobusy po 2 mln zł. - To często są spektakularne, ale pozorne zagrania – mówił. - Potem trzeba wymieniać akumulatory, a to są olbrzymie koszty. Do tego kłopoty z eksploatacją. Ale mamy też dobre przykłady – Radomsko kupiło kilka hybrydowych autobusów, ale też kilka nowych diesli spełniających normę Euro 6. Pójdźmy więc w tradycyjny napęd, ale nowoczesny. Ludzie się z nas śmieją, że kupujemy 14-letnie graty.

 

W tym samym tonie wypowiadała się radna Marlena Wężyk-Głowacka. - Dlaczego w innych miastach jakoś się da, a u nas nie? - pytała. - Wielokrotnie apelowałam, żebyśmy starali się o dofinansowanie. Było 85-procentowe dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego, nikt się o to nie starał, nikt nie zrobił nic w tej sprawie. Pamiętajmy, że takie miasta jak Łódź czy Tomaszów Mazowiecki starały się o autobusy, a teraz się nimi chwalą. Powinniśmy brać z nich przykład.

Tymczasem najnowszy nabytek Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego to 14-letni MAN sprowadzony z Niemiec.


Zainteresował temat?

7

5


Zobacz również

reklama

Komentarze (59)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)07.02.2018 08:05

35 autobusów po 2 miliony to jest 70 milionów a bzdurna mediateka 50 milionów dobrze ze miasto wie co dla ludzi i środowiska jest najważniejsze

234


gość ~gość (Gość)07.02.2018 08:48

"przez 10 lat nie było sytuacji, żeby autobus nie wykonał zadania przewozowego"
Bulszit. Nie pamietam czy w styczniu czy jeszcze w grudniu na krańcówke podjechał autobus. Najpierw miał problemy by podjechać na przystanek. Pozniej silnik jakos dziwnie pracował az kierowca oświadczył ze nigdzie nie pojedziemy bo autobus sie popsuł ale przyjedzie zastepczy. W koncu spóźniłem sie do pracy ca. 20-30 min. Czy ten autobus który został sie na przystanku wykonał zadanie przewozowe? Nie sądzę.

122


gość ~gość (Gość)07.02.2018 08:40

Ludzie z Was się śmieją przez łzy, a wy będziecie płakać jesienią.

151


były_mieszkaniec ~były_mieszkaniec (Gość)07.02.2018 07:42

Wystarczy przestać kupować tylko struchlałe MANy - ja tego nie rozumiem, czy to jest jakiś "układ" z serwisem czy mechanicy MZK innych marek nie potrafią naprawiać ? W cenie tego 14-letniego MANa można kupić również używane np.: Volvo z serii 7000, które jest niskopodłogowe, napędzane silnikiem na CNG i spełnia Euro 5, ma klimatyzację i jest "o niebo" nowocześniejsze od MANów. Ja wiem, że to nie jest jeszcze sukces ale byłby to krok w dobrą stronę.

193


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat