Do tego tragicznego zdarzenia doszło u zbiegu ulic Piotrkowskiej i Mickiewicza w Opocznie Płonącemu mężczyźnie pomógł świadek, który ugasił jego ubrania i wezwał służby ratunkowe. Pokrzywdzony 21-latek w ciężkim stanie, Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym został przetransportowany do szpitala w Warszawie.
Funkcjonariusze, przesłuchali świadków, którzy co prawda nie widzieli początku zajścia, ale ratowali płonącego 21-latka. Ustalono, że na miejscu zdarzenia mogło przebywać pięciu młodych mężczyzn. Zapisy monitoringu niestety nie obejmowały swoim zasięgiem samego miejsca, w którym doszło do podpalania mężczyzny.
- Dzięki wytężonej pracy policjantów pionu dochodzeniowo- śledczego oraz kryminalnego, dzień po zdarzeniu, policjanci wytypowali i zatrzymali do wyjaśnienia sprawy dwóch nieletnich chłopców w wieku 13 i 14 lat. Nie był to jednak koniec zatrzymań w tej sprawie. 14 lipca 2024 roku, funkcjonariusze zatrzymali 19-letniego mieszkańca podopoczyńskiej miejscowości, który od dnia zdarzenia ukrywał się przed organami ścigania. Zebrane w sprawie dowody, pozwoliły na przedstawienie najstarszemu z zatrzymanych zarzutu usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem – wyjaśnia asp. sztab. Barbara Stępień, oficer prasowy opoczyńskiej komendy.
Nieletni zostali przewiezieniu do Policyjnej Izby Dziecka. Decyzją Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Opocznie, dwaj nastolatkowie trafili do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.
19-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.