Jak poinformował nas Maciej Zalewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi, teraz musi zostać przeprowadzona tzw. certyfikacja, aby urządzenia mogły być dopuszczone do działania. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Strefa FM Piotrków, uruchomienie odcinkowego pomiaru prędkości ma nastąpić najpóźniej w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Z kolei minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk, apeluje żeby na powstającej A1 pojawiło się odpowiednie oznakowanie, aby odcinkowy pomiar prędkości nie stał się „pułapką” na kierowców. - Kierowca musi o tym pomiarze wiedzieć, a nie dopiero, gdy otrzymuje powiadomienie o przekroczeniu prędkości. Jeżeli osoba decyduje się jechać szybciej niż jest to dozwolone, robi to wyłącznie na własną odpowiedzialność. Kierowcy nie mogą być zaskakiwani; to nie może być pułapka. Dlatego bardzo proszę o bardzo czytelne oznaczenia: „teren budowy” i „pomiar prędkości” - mówił minister Adamczyk podczas wizyty na budowanej autostradzie.
Może się wydawać, że wprowadzanie takiego rozwiązania na placu budowy to dość nietypowy pomysł, jednak konieczna była reakcja na nieodpowiedzialne i lekkomyślne zachowanie wielu kierowców. W ciągu 10 dni namierzono 30, którzy przekroczyli 200 km/h. Rekordzista jechał 226 km/h.