Poszło o interpretację. Wg urzędników TEB Edukacja to szkoła dla dorosłych, wg samej spółki – szkoła dla młodzieży. Różnica jest dość istotna, bo od określenia rodzaju szkoły zależy wysokość dotacji, którą szkoła otrzymuje. - Doszło do sporu związanego z interpretacją przepisów. Interpretacja Urzędu Miasta skutkowała tym, że otrzymywaliśmy naszym zdaniem zbyt niską dotację – tłumacz nam Michał Pełka, prezes TEB Edukacja Sp. z o.o. w Poznaniu. - Prowadzimy wiele szkół na terenie kraju. Do tego typu wątpliwości, sporów interpretacyjnych dochodzi dość często. W tym przypadku w grę wchodziła dość spora kwota pieniędzy, dlatego zdecydowaliśmy się na rozmowy z miastem.
Przedstawiciele TEB Edukacja najpierw spotkali się z kierownikiem Referatu Edukacji, później z wiceprezydentem Andrzejem Kacperkiem. Szkoła proponowała spotkanie również z prezydentem miasta, do takiego jednak nie doszło. - Nie z naszej winy - dodaje prezes. - Kilkakrotnie proponowaliśmy polubowne załatwienie tej sprawy, proponując wypłacenie nam choć części kwoty, która nam się należała. Nie udało się, być może dlatego, że Referat stał na stanowisku, że po prostu nam się nie należy. Korespondencja była wymieniana przez rok. Niestety nikt nas nie słuchał. Bardzo chcieliśmy się porozumieć, niestety pan prezydent był nieugięty.
Sprawa trafiła do sądu. TEB Edukacja wygrał zarówno w I, jak i w II instancji. - Cieszymy się podwójnie, bo po pierwsze oznacza to, że dobrze interpretowaliśmy prawo, a po drugie dlatego, że dotacja wreszcie do nas trafiła – dodaje Michał Pełka. - Chodziło po prostu o interpretację przepisów. Okazało się, że my zrobiliśmy to lepiej.
Swoje stanowisko przedstawił nam również piotrkowski magistrat. - Szkoła Medyczna TEB Edukacja dla Młodzieży w Piotrkowie Trybunalskim w sprawozdaniu do Systemu Informacji Oświatowej, które 30 września 2012 roku złożyła do Urzędu Miasta, popełniła błąd, mylnie określając rodzaj szkoły – informuje nas Jarosław Bąkowicz, kierownik Biura Prasowego Urzędu Miasta w Piotrkowie. - Na podstawie tego sprawozdania miasto otrzymało na 2013 rok subwencję z MEN niższą od należnej. W związku z tym wypłacono tej szkole dotacje zgodnie ze złożonym sprawozdaniem SIO.
Fakt ten potwierdza prezes Pełka. - Informowaliśmy miasto, że taką pomyłkę faktycznie dyrektor szkoły popełnił – mówi. - Miasto tej naszej pomyłki nie wychwyciło, a my z kolei nie mogliśmy jej w żaden sposób skorygować. Przystąpiliśmy więc do rozwiązywania problemu.
Przepisy ustawy o systemie oświaty nie uzależniają wysokości dotacji od subwencji, jaką miasto otrzymuje i dlatego TEB wystąpił do sądu o wypłatę zaległych dotacji. Orzeczeniem sądu przyznano szkole TEB dotacje zgodnie z jej rodzajem. Zaległe niewypłacone środki zostały przekazane TEB Edukacja Sp. z o.o. w 2015 roku.
Miasto musiało wpłacić na rzecz szkoły ok. pół miliona złotych. To jednak nie koniec sprawy. - To prawda, bo póki co - z powodu wysokich opłat sądowych - wystąpiliśmy o połowę spornej kwoty. Spółka ma możliwość dochodzenia od miasta jeszcze tej drugiej połowy, czyli kolejnego pół miliona. Jeszcze zastanawiamy się, czy o to wystąpimy – dodaje prezes.
Miasto Piotrków nie ma ostatnio szczęścia, jeśli chodzi o procesy. W 2015 roku pisaliśmy, jak to piotrkowscy przedsiębiorcy pozwali Urząd za niewłaściwe naliczenie podatku od nieruchomości wielkopowierzchniowych za rok 2014 i 2015. Pozwów było 5. Zaskarżyli też interpretację wydaną przez magistrat do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sąd stanął po stronie przedsiębiorców. Tym razem w grę wchodziły ponad 4 mln zł. - Część kwoty zwrócono w roku ubiegłym (ok. 800 tys. zł), resztę tj. ok. 3,5 mln zł w tym roku – informuje nas Bąkowicz. - Pieniądze mogliśmy zacząć wypłacać dopiero po złożeniu przez przedsiębiorcę korekty deklaracji podatkowej, ponieważ na bazie tych danych naliczany jest podatek od nieruchomości. Dlatego też nie można się posługiwać terminem, że „urząd miasta źle naliczył podatek”. Urząd naliczył podatek w wysokości takiej, jaką zadeklarował przedsiębiorca.
as
Na zdjęciu obecna siedziba TEB Edukacja w Piotrkowie Trybunalskim (budynek przy ul. Polnej). Szkoły funkcjonują na rynku od ponad 20 lat, w Piotrkowie od 19. - Obecnie kształcimy w szkołach policealnych, ale prowadzimy również technikum, które bardzo mocno rozwijamy, mamy już dwa pokaźne roczniki. W tej chwili kształci się u nas ponad 500 osób - informuje nas Mariusz Chudzicki, dyrektor szkół TEB Edukacja w Piotrkowie Trybunalskim.