Lekarze podpisują deklaracje. Szpital w Piotrkowie może stracić radiologów

Czwartek, 13 września 201825
Ci lekarze, którzy zadeklarowali, że będą pracować tylko w jednej placówce, dostaną wyższą pensję. Specjaliści w całej Polsce mieli czas na składanie dokumentów w tej sprawie do minionego piątku. Rozwiązanie to może być niekorzystne dla małych szpitali, takich jak ten przy ul. Roosevelta w Piotrkowie. Powiatowe Centrum Matki i Dziecka może bowiem stracić radiologów.
Lekarze podpisują deklaracje. Szpital w Piotrkowie może stracić radiologów

6 tysięcy 750 zł brutto – tyle wynosić ma etatowa pensja tych lekarzy, którzy zadeklarowali, że będą pracować tylko w jednej placówce. Okazuje się, że specjalistów, którzy zdecydowali się na takie rozwiązanie jest więcej niż można było się spodziewać. Jak podało kilka dni temu radio RMF, „w Szpitalu Bielańskim, jednym z największych w Warszawie, taką deklarację podpisało 83% lekarzy, czyli 115 specjalistów. Podobnie jest w kilku lecznicach specjalistycznych”.

 

W Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim deklarację złożyło 26 specjalistów, jak poinformowała nas rzecznik tej placówki Ewa Tarnowska-Ciotucha.

 

Rozwiązanie takie może być jednak niekorzystne dla małych szpitali – miejskich i powiatowych, takich jak szpital przy ul. Roosevelta w Piotrkowie. Dlaczego? Tak małe placówki funkcjonują w oparciu o kadrę, która przyjeżdża z większych miast. Szpitale w małych miejscowościach mogą mieć problem z obsadzaniem grafików.

 

- W Powiatowym Centrum Matki i Dziecka oczywiście istnieje takie ryzyko – przyznaje dyrekcja tej placówki. - Jeśli lekarze, którzy u nas dyżurują, podpiszą umowy ze swoimi macierzystymi szpitalami, może się okazać, że na niektórych naszych oddziałach wystąpią problemy z obsadzeniem dyżurów. Takie pojedyncze sytuacje zgłaszali ordynatorzy oddziału noworodkowego, oddz. dziecięcego i oddz. chorób wewnętrznych. To jeszcze nie jest w 100% pewne, ale ordynatorzy zapewniają, że gdyby taka sytuacja nastąpiła, to będą robić wszystko, żeby te grafiki obstawić.

 

Największy problem szpital może mieć z radiologami. Ci specjaliści nie pracują bowiem w Powiatowym Centrum Matki i Dziecka w oparciu o umowę o pracę, jedynie w systemie dyżurowym i tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba. - Zdajemy sobie sprawę, że akurat tych specjalistów jest na rynku bardzo niewielu – przyznaje dyrekcja szpitala. - Obsługa radiologiczna nie jest nam potrzebna codziennie. Jeśli podpiszą deklarację ze swoimi macierzystymi placówkami, stracimy ich. Może być problem, w związku z czym zgłosiliśmy ten fakt do NFZ. Tym bardziej, że Fundusz wystąpił do wszystkich dyrektorów powiatowych szpitali, aby zgłosili braki w swoich placówkach.

 

Dziś jeszcze dyrektor placówki Eliza Bartkowska nie usłyszała od radiologów ostatecznej decyzji, ale podejrzewa, że jednak podpiszą deklarację.

 

Powiatowe Centrum zatrudnia również lekarzy na umowę o pracę, niektórzy z nich podpisali deklarację – zobowiązali się do pracy tylko w piotrkowskim szpitalu.


Zainteresował temat?

2

5


Zobacz również

Komentarze (25)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)13.09.2018 22:51

Trzeba inwestować w kościoły i mediatekę.nasze życie zależy od Boga! I od Chojniaka...

16


gość ~gość (Gość)13.09.2018 22:49

Możemy umierać!piotrków nasze miasto!

22


Pierre Dolevas ~Pierre Dolevas (Gość)13.09.2018 22:35

W publicznej służbie zdrowia wszystkie trawiące ją problemy wynikają z tego, że jest ona państwowa. Zasada działania opiera się na tym, że urzędnicy wydają CUDZE pieniądze na CUDZE potrzeby, a jak wiadomo jest to najgorszy (najbardziej rozrzutny, najmniej przemyślany, najmniej skuteczny) ze znanych sposobów wydawania pieniędzy w ogóle.
Jakoś nie widuję tutaj artykułów o problemach trapiących prywatną służbę zdrowia, czy weterynarię. Jedynie publiczna (czyli państwowa, "darmowa") służba zdrowia wiecznie ma jakieś problemy. Państwo pompuje w nią pieniądze z budżetu, wspiera ją corocznie WOŚP, wspierają samorządy, a ta studnia bez dna jak dobrze nie funkcjonowała tak nie funkcjonuje. Korwin powiedział wprost jak ten problem rozwiązać. Najzabawniejsze jednak jest to, że najmocniej tego tworu bronią osoby, które latami czekają w kolejkach na wizyty i zabiegi. To najlepszy dowód na to, że polskie społeczeństwo lubi być dymane, i tak do tego dymania przywykło, że już nawet nie wyobraża sobie alternatywnej rzeczywistości.

31


gość ~gość (Gość)13.09.2018 12:53

To są właśnie pisowskie "reformy". Bez ładu, składu, więcej psują niż naprawiają. Dokładnie tak samo jest z "reformą" edukacji wg. Zalewskiej.

147


gość ~gość (Gość)13.09.2018 20:29

Gdzie sens gdzie logika,ale czego po pisowskich misiewiczach się spodziewać.

42


gość ~gość (Gość)13.09.2018 17:19

Minister zdrowia do dymisji. Wiadomo że w kraju lekarzy brakuje A Ci wprowadzają durne przepisy. Pośle Kaczyński do dzieła

70


maddox maddoxranga13.09.2018 14:52

Przecież z tym szpitalem od zawsze są mniejsze lub większe problemy. Moim zdaniem powinno się go zlikwidować a tymi środkami dofinansować i rozbudować o dodatkowe skrzydło szpital Kopernika. Niech będzie jeden porządny szpital, gdzie wszyscy specjaliści są na miejscu a nie takie rozdrabnianie bez sensu.

63


katia24 ~katia24 (Gość)13.09.2018 13:46

Dobrze żeby pielęgniarki też dostały taką deklarację do podpisu ,wtedy okaże się że niema kto pracować

60


katia 24 ~katia 24 (Gość)13.09.2018 13:40

dobrze by było gdyby taką deklarację podpisały też pielęgniarki ,zaraz wszystkie braki kadrowe wyszły by na jaw

80


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat