6 tysięcy 750 zł brutto – tyle wynosić ma etatowa pensja tych lekarzy, którzy zadeklarowali, że będą pracować tylko w jednej placówce. Okazuje się, że specjalistów, którzy zdecydowali się na takie rozwiązanie jest więcej niż można było się spodziewać. Jak podało kilka dni temu radio RMF, „w Szpitalu Bielańskim, jednym z największych w Warszawie, taką deklarację podpisało 83% lekarzy, czyli 115 specjalistów. Podobnie jest w kilku lecznicach specjalistycznych”.
W Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim deklarację złożyło 26 specjalistów, jak poinformowała nas rzecznik tej placówki Ewa Tarnowska-Ciotucha.
Rozwiązanie takie może być jednak niekorzystne dla małych szpitali – miejskich i powiatowych, takich jak szpital przy ul. Roosevelta w Piotrkowie. Dlaczego? Tak małe placówki funkcjonują w oparciu o kadrę, która przyjeżdża z większych miast. Szpitale w małych miejscowościach mogą mieć problem z obsadzaniem grafików.
- W Powiatowym Centrum Matki i Dziecka oczywiście istnieje takie ryzyko – przyznaje dyrekcja tej placówki. - Jeśli lekarze, którzy u nas dyżurują, podpiszą umowy ze swoimi macierzystymi szpitalami, może się okazać, że na niektórych naszych oddziałach wystąpią problemy z obsadzeniem dyżurów. Takie pojedyncze sytuacje zgłaszali ordynatorzy oddziału noworodkowego, oddz. dziecięcego i oddz. chorób wewnętrznych. To jeszcze nie jest w 100% pewne, ale ordynatorzy zapewniają, że gdyby taka sytuacja nastąpiła, to będą robić wszystko, żeby te grafiki obstawić.
Największy problem szpital może mieć z radiologami. Ci specjaliści nie pracują bowiem w Powiatowym Centrum Matki i Dziecka w oparciu o umowę o pracę, jedynie w systemie dyżurowym i tylko wtedy, gdy jest taka potrzeba. - Zdajemy sobie sprawę, że akurat tych specjalistów jest na rynku bardzo niewielu – przyznaje dyrekcja szpitala. - Obsługa radiologiczna nie jest nam potrzebna codziennie. Jeśli podpiszą deklarację ze swoimi macierzystymi placówkami, stracimy ich. Może być problem, w związku z czym zgłosiliśmy ten fakt do NFZ. Tym bardziej, że Fundusz wystąpił do wszystkich dyrektorów powiatowych szpitali, aby zgłosili braki w swoich placówkach.
Dziś jeszcze dyrektor placówki Eliza Bartkowska nie usłyszała od radiologów ostatecznej decyzji, ale podejrzewa, że jednak podpiszą deklarację.
Powiatowe Centrum zatrudnia również lekarzy na umowę o pracę, niektórzy z nich podpisali deklarację – zobowiązali się do pracy tylko w piotrkowskim szpitalu.