Kto popiera strzelanie do dzików?

Kraj Wtorek, 15 stycznia 201947
W weekend rozpoczął się ustawowy, zbiorowy odstrzał dzików. Także na terenie naszego województwa. Akcja budzi wielkie emocje i nie mniejsze kontrowersje.
fot. pixabay fot. pixabay

Według ekologów, ale także niektórych myśliwych polowanie na dziki nie jest konieczne. Wystarczy przestrzeganie zasad bioasekuracji wśród hodowców trzody chlewnej. Poza tym obrońcy praw zwierząt byli poruszeni tym, że będą zabijane także lochy prośne. Stąd organizowane przez nich spacery po lasach, w których miało dojść do polowań. Spacery, przez które myśliwi polować nie mogą. Ale to wcale nie jedyna forma protestu przeciwko tej akcji.

 
- Wysłaliśmy list do premiera polskiego rządu, w którym wyrażamy swój zdecydowany sprzeciw wobec tak radykalnej eksterminacji dzików - mówiła w radiowym Maglu Grażyna Fałek, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Piotrkowie. - Mamy poważne wątpliwości, czy strzelanie do zwierząt to najlepsza metoda walki z ASF, a pod tym szyldem polowania się odbywają. Przecież dzik nie wchodzi do chlewni, tylko człowiek! ASF przenoszą ludzie. Oczywiście rolnicy popierają tę akcję, ja ich rozumiem, ale pozostaję przy swoim stanowisku: nie jesteśmy sami na świecie!


Rolnicy rzeczywiście akcję popierają, ale raczej ze względu na to, że - jak od lat alarmują - te zwierzęta niszczą im uprawy, choć oczywiście zagrożenie ASF też ma znaczenie. Tyle, że… - ASF w naszym regionie nie odkryto i oby tak zostało - powiedział w tej samej audycji Paweł Śpiewak, powiatowy lekarz weterynarii w Piotrkowie. - Gdyby się jednak pojawiło, oznaczałoby to wybicie całego stada u hodowcy w chlewni którego odkryto wirusa. Choćby u jednej świni. To z kolei ogromne straty dla samego hodowcy, a w przypadku przyznania odszkodowania, dla budżetu państwa. Wybicie odbyłoby się w sposób humanitarny, na pewno nie w rzeźni, a zwłoki zwierząt musiałyby zostać spopielone. Cały czas podkreślam - mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.


Lekarz weterynarii przyznał, że decyzja o zbiorowych polowaniach na dziki należy do tzw. niepopularnych, ale musiała być podjęta. Z drugiej strony, czy gdyby nie została podjęta, to mielibyśmy takie zainteresowanie losem tych zwierząt?


Zgodnie z informacją Głównego Lekarza Weterynarii na 31 grudnia 2018 roku od połowy lutego 2014 r. wykryto 3347 przypadków ASF u dzików i 213 ognisk choroby u świń. Od końca września ub. r. nie wykryto żadnego nowego ogniska choroby u trzody chlewnej.


Zainteresował temat?

1

3


Zobacz również

reklama

Komentarze (47)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Tytus, Romek i Atomek ~Tytus, Romek i Atomek (Gość)15.01.2019 10:51

Strzelają moralne konusy, dla których zabijanie to sposób na zagłuszenie kompleksów i wzmocnienie własnego ego. No bo patrzta, co ja mogę zrobić! Pyk i już po zawodach. Taki jestem mocarz...
Godne pożałowania.

124


Proboszcz ~Proboszcz (Gość)15.01.2019 10:33

"Dzik jest dziki dzik jest zły"- uczą od małego więc co się dziwić. STRZELAĆ i tyle.

42


gość ~gość (Gość)15.01.2019 10:14

Do "gość" rolnik popiera bo dostaje dotacje.. Dzbanie jeśli nie wiesz jak jest to się nie wypowiadaj.. Taki który ma 50ha to może ma z tego jakiś grosz ale jest większość rolników w okolicy gdzie te gospodarstwa mają max 10ha. Taki do wszystkiego musi dokładać i w ubiegłym roku była taka nawałnica tych dzików, że nikt nie mógł sobie z tym poradzić. Ryły wszędzie gdzie mogły: ziemniaki, zboże, łąki, kukurydze i co tylko się dało ale przecież to nic bo takiej pod blokiem nie ryją. Pamiętam sytuację kiedy sąsiadowi zniszczyły 3/4 uprawy ziemniaków, 1/3 powierzchni łąk i część zbóż i dostał 200zl odszkodowania a straty na samych ziemniakach były na ponad 800zl..ale rolnik to dostanie..

71


HuberT ~HuberT (Gość)15.01.2019 09:09

Ciekawe ilu ludzi zginie przy tym odstrzale...

26


Jeszcze tu kiedyś powrócę ~Jeszcze tu kiedyś powrócę (Gość)15.01.2019 09:21

Jak to kto popiera??? Oczywiście kościół :)))

17


ja ~ja (Gość)15.01.2019 08:01

Pan weterynarz to powinien się dokształcić - bo wstyd trochę. W internecie mnóstwo jest już nagrań z polowań jak wygląda "bioasekuracja" - krew jest wszedzie - na samochodach, myśłiwych, psach - powodzenia - ale za to nienawiść rolnicy zasługują na to, żeby się osobiście przekonać jak ich metoda jest "skuteczna"

112


gość ~gość (Gość)15.01.2019 07:57

Bić bić , zostawić 1/3 i będzie ok.
W latach 70 więcej ludzie wybili poprzez kłusownictwo,a populacja nie spadła. Dźik jest zagrożeniem nie tylko poprzez choroby ale na drodźe jeszcze większym.

119


gość ~gość (Gość)15.01.2019 07:28

Tyle paradoksów w tej wypowiedzi. Ja popieram strzelać byle celnie darz bór. <3

1010


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat