Do zdarzenia doszło 18 marca około godziny 13.20 w klasztorze ojców Bernardynów. - Natychmiast po zgłoszeniu sprawy funkcjonariusze pojechali na miejsce zdarzenia. Jak się okazało całe zajście zostało zarejestrowane na monitoringu kościoła – informuje Ilona Sidorko z piotrkowskiej Komendy Policji. - Do świątyni wszedł młody mężczyzna i zaczął kopać oraz uderzać rękoma dwie metalowe skarbony przytwierdzone do ściany i zabezpieczone zamkami. Z uszkodzonymi przedmiotami wybiegł z budynku i wysypał całą ich zawartość. Zabrał pieniądze a uszkodzone przedmioty porzucił przed świątynią. Ofiary zgromadzone w puszkach przeznaczone miały być na dożywianie dzieci z Piotrkowa Trybunalskiego. Policjanci bardzo dokładnie przeanalizowali zebrany w sprawie materiał dowodowy. Znajomość środowiska przestępczego szybko doprowadziła wywiadowców do mieszkania sprawcy. Okazało się, że to dobrze znany policji 19-letni piotrkowianin. Nie spodziewał się on takze tak szybkiej wizyty stróżów prawa. Mężczyzna był pijany. Miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie.
W sobotę piotrkowianin usłyszał zarzut. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia. W niedzielę prokurator zdecyduje, czy podejrzany zostanie aresztowany. Chłopak był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa.