Wszystko dzięki inicjatywie radnego SLD - Szymona Miazka, który zgłosił problem do Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Jak wyjaśnił, sprawa powstała w związku z licznymi uwagami mieszkańców. Informatory przeznaczone byłyby dla osób starszych i młodzieży szkolnej, ponieważ te najczęściej korzystają z transportu publicznego.
Pomysł zakłada, że informatory mogłyby zawierać także wskazówki, pomocne w docieraniu do wybranych instytucji (sąd, policja, szpital itd.), a także miejsc oferujących ciekawe sposoby spędzania wolnego czasu (galerie, kościoły, baseny, siłownie, Orliki, parki, kawiarnie, kino). Cena informatora mogłaby się równać wartości biletu, a jego zakup powinien być możliwy np. u kierowcy lub w kiosku.
Zbigniew Stankowski, prezes MZK w Piotrkowie potwierdza, że informatory są jak najbardziej potrzebne i że podjęto już działania w tej sprawie. - Oczywiście są wskazane nie tylko dla osób starszych, ale i dla młodzieży, która wracając ze szkoły nie zawsze ma dostęp do Internetu. Podjęliśmy już konkretne działania, a mianowicie szukamy reklamodawców, by jak najbardziej zmniejszyć koszt takiego informatora. Myślę, że cena będzie oscylowała w granicach 2 złotych, a w naszych punktach pojawią się one prawdopodobnie na początku listopada - mówi Zbigniew Stankowski.
Radny Miazek podkreśla, że warto podejmować takie działania. - Mimo, że sprawa braku informatorów MZK może wydawać się mało znaczącym problemem, uważam, że warto podejmować takie tematy, ponieważ dotyczą one wszystkich mieszkańców. To po prostu ułatwi im życie - zaznacza.