Kanadyjczycy policzyli, że większość osób przed 35. rokiem życia, u których wykryto czerniaka, regularnie chodziło do solarium.
Wtedy posłowie nie podjęli tematu, teraz sami wychodzą z inicjatywą. Waldemar Andzel, poseł PiS zaproponował prowadzenie indywidualnych kartotek osób korzystających z solariów. Każda kabina powinna być też wyposażona w urządzenia badające odporność skóry na działanie promieni UV.
- Liczba zachorowań na czerniaka wzrasta. Jednym z powodów jest zbyt częste korzystanie z solariów - mówi poseł. Badania pokazują, że czerniak odpowiada za 75% zgonów z powodu wszystkich nowotworów skóry. U osób, które regularnie się opalają, ryzyko zachorowania znacznie wzrasta.
Nie wszystkim projekt posła przypadł do gustu. Posłanka Kluzik-Rostkowska ma inną propozycję. - Jeśli opalanie w nich jest szkodliwe, powinniśmy przeprowadzić kampanię na ten temat i np. umieścić ostrzeżenia na kabinach, tak jak robi się na papierosach.
Jak na obydwa pomysły reaguje minister Ewa Kopacz - na razie nie wiadomo.