Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu prezydent Krzysztof Chojniak spotkał się z wojewodą, po tym, jak jej służby prawne uznały, że uchwały dotyczące tych szkół są nieważne. Prezydent Piotrkowa podczas spotkania chciał przekonać wojewodę o celowości działań podjętych przez władze miasta odnośnie zmiany siedziby szkół.
- Na spotkaniu podkreśliliśmy, że nadzór wojewody nad samorządem oparty jest tylko i wyłącznie o kryterium zgodności z prawem. W związku z tym argumenty, jakie podjął pan prezydent nie mogły mieć wpływu na ocenę, jaka została dokonana w odniesieniu do tych dwóch uchwał. Mając świadomość, że do wojewody wpływają skargi dotyczące zamiarów miasta, prezydent czuł się w obowiązku poinformowania wojewody, jakie były powody podjęcia takich, a nie innych decyzji - mówi Elżbieta Staszyńska - dyrektor Wydziału Prawnego, Nadzoru i Kontroli Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi.
Jednocześnie władze miasta zapowiedziały, że nie będą skarżyć decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Na ocenę prawną w nadzorze czekają jeszcze dwie uchwały dotyczące sieci szkół. To właśnie na ich postawie, jak sugerowały władze Piotrkowa, SP 10 i IV LO miały zmienić swoje siedziby. - Oceniamy i badamy sprawę. Decyzje zapadną później, kiedy będziemy mieli przekonanie, że jesteśmy w stanie obronić zaprezentowane stanowisko. Moja pierwsza ocena wskazywała, że uchwały Rady Miasta w sprawie szkół są niewykonalne. Powiem szczerze, że taka była moja pierwsza ocena. Natomiast pod wpływem orzecznictwa, które musiałam przeanalizować, wycofuję się z tego stwierdzenia. Nie ma przepisu, który wprost wskazywałby, w jaki sposób zmienia się siedzibę szkoły. Na pewno nie poprzez zmianę aktu założycielskiego (gdzie ta siedziba jest określona). Natomiast z orzecznictwa możemy wyciągnąć wniosek, że możliwa jest ta zmiana przez siedzibę – dodaje dyrektor.
To jest jeden kierunek w orzecznictwie. Jakie ostatecznie stanowisko w tej sprawie podejmą służby prawne wojewody wyjaśnić ma się w przeciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni.
(Strefa FM)