- Sąd Okręgowy w Piotrkowie uniewinnił mnie od zarzutów, które zostały mi postawione cztery lata temu. Doniesienie dotyczyło antydatowania umów o pracę. Wówczas, w ostatnich dniach dyrektorowania, przyjąłem do pracy pięć osób. Tak dokładnie to zmieniłem tym ludziom umowy z śmieciowych na umowy o pracę. To się wówczas prezydentowi nie spodobało. Zorganizował kontrolę kilka dni po moim odwołaniu. Później zostało złożone doniesienie do prokuratury. Sprawa wyjaśniła się po czterech latach – mówi Jacek Sokalski.
Przypomnijmy, że Jacek Sokalski był wówczas dyrektorem Miejskiego Ośrodka Kultury w Piotrkowie. Został odwołany z tej funkcji przez prezydenta miasta bez podania przyczyny.
(Strefa FM)
- O włos od tragedii w Starej Wsi. Nagranie wideo z przejazdu kolejowego
- Co wolno, a czego nie wolno Panu, Panie Prezydencie.
- Ostatki z Piliczanami w Sulejowie
- Po tragedii nastolatka. Znamy wyniki kontroli doraźnej w I LO w Piotrkowie
- Inspekcja Weterynaryjna ostrzega - ogniska ptasiej grypy
- Zakończyły się prace nad przebudową trzech odcinków dróg gminnych Aleksandrowa
- Boiska Sportowe nad zalewem w Czarnocinie
- Piotrków. Areszt dla czterech paserów
- Śmiertelny wypadek w Ostrowie. Dachował samochód. Nie żyje 69-letnia pasażerka