Prezydent Radomska w poprzedniej kadencji otrzymywała 8800 zł brutto. To wynik sytuacji, jaka panowała w tamtejszej Radzie Miasta. Po prostu Anna Milczanowska większość radnych miała przeciwko sobie, więc ci zdecydowali o obniżeniu jej pensji.
Zupełnie inaczej było i pewnie będzie w Piotrkowie. Krzysztof Chojniak zarabiał 12 365 zł brutto, co dawało mu niezłe 65. miejsce w rankingu „Gazety Wyborczej” na najlepiej zarabiających polityków i samorządowców. W tej kadencji jego wynagrodzenie się nie zmieni (tak zdecydowali wczoraj radni).
O to, jak powinno być wysokie pytano w radiowym „Maglu” w Strefie FM. - Pewnie powiem coś niepopularnego, ale uważam że prezydenci miast powinni zarabiać więcej - mówił były rzecznik dwóch prezydentów (Tomaszowa Mazowieckiego i Piotrkowa) Artur Wolski. - To wielka odpowiedzialność i trudna funkcja - zarządzanie miastem.
Przeciwnego zdania byli dzwoniący do audycji słuchacze. Niektórzy z nich uważali, że pensja prezydenta miasta powinna wynosić tyle, ile średnia zarobków mieszkańców danej gminy. Inni, że mogłaby być o połowę mniejsza, ale byli i tacy, którzy proponowali obniżenie jej do najniższej krajowej.
Co Wy na to?
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa